Beneficjentami wsparcia będą szpitale zakwalifikowane do Krajowej Sieci Onkologicznej (KSO) i ich poradnie specjalistyczne, czyli ambulatoryjna opieka specjalistyczna (AOS). Do konkursu może przystąpić łącznie 271 szpitali: 27 specjalistycznych ośrodków leczenia onkologicznego realizujących najbardziej zaawansowane świadczenia (SOLO III), 74 podmioty realizujące świadczenia złożone (SOLO II) i 170 podmiotów realizujących świadczenia podstawowe (SOLO I).
Maksymalna wartość projektów zależy od poziomu zaawansowania świadczeń. Placówki SOLO III będą mogły ubiegać się nawet o 125 mln zł (netto). W przypadku SOLO II jest to 80 mln zł, a SOLO I – 60 mln zł. Pieniądze będzie można przeznaczyć na zakup lub modernizację urządzeń i wyrobów medycznych niezbędnych do realizacji świadczeń w zakresie diagnostyki i leczenia onkologicznego oraz inwestycje w infrastrukturę budowlaną szpitali. Te ostatnie to zarówno przebudowa i remont już istniejących budynków, jak i budowa nowej infrastruktury. Szpitale mogą wydać pieniądze również na tzw. strefy pacjentów. Ich znaczenie podkreśliła podczas konferencji w resorcie minister zdrowia Izabela Leszczyna, wskazując, że szczególnie ważne jest dla niej, aby komfort leczenia zauważalny dla pacjenta znacząco się poprawił.
Czytaj więcej
Aby pacjenci nie mieli ograniczonego dostępu do świadczeń, eksperci apelują o więcej pieniędzy z budżetu państwa i z Funduszu Medycznego.
Krajowy Plan Odbudowy. Będą pieniądze dla szpitali onkologicznych
Składanie wniosków w ramach naboru potrwa od 17 października do 2 grudnia 2024 roku, a zaakceptowane projekty trzeba będzie zrealizować do 30 czerwca 2026 roku (termin wyznaczony przez Komisję Europejską). Czy wystarczy czasu, żeby wydać pieniądze na onkologię w KPO? Profesor Adam Maciejczyk, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii (SOLO III), wskazuje, że wszystko zależy od sprawczości i efektywności działania resortu zdrowia.
– Na pewno możliwości są, jeżeli środki zostaną sprawnie uruchomione – mówi profesor. I dodaje, że z tym bywają problemy, bo np. w przypadku Funduszu Medycznego szpitale nadal czekają na uruchomienie środków z już rozstrzygniętych konkursów. – Wszystko, co odwleka dzień startu projektu, zwiększa ryzyko niewykorzystania pieniędzy z KPO. A te pieniądze są bardzo potrzebne. Muszą zapaść szybkie decyzje, być może w specjalnym trybie – podkreśla dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii. Zauważa też, że wnioski z 271 uprawnionych do udziału w konkursie szpitali spłyną do jednego podmiotu – Ministerstwa Zdrowia, dlatego wiele zależy też od pracowników resortu i wielkości zespołu, który będzie analizować przesłane dokumenty. – Praca dla ministerstwa kończy się dopiero po podpisaniu umów ze szpitalami – przypomina profesor.