Zdarzenia miały miejsce 5 sierpnia na ul. Lelewela w Słupsku. Prawniczka nie przyznała się i odmówiła składania wyjaśnień. Jak przypomina "Głos Pomorza" późnym wieczorem na ul. Lelewela dwaj mężczyźni zostali zaatakowani ostrym narzędziem przez pijaną kobietę. Jeden z nich został ranny w szyję i brzuch, drugi w pośladek. Napastniczka uciekła samochodem z miejsca zdarzenia. Nie odjechała jednak daleko, uderzyła autem w śmietnik i płot, po czym opuściła samochód. Po jej zatrzymaniu przez policję okazało się, że jest nią słupska adwokat, obecnie 40-letnia Katarzyna R.
Gazeta podaje, że po szpitalnej obserwacji psychiatrycznej biegli stwierdzili, że Katarzyna R. w chwili popełniania zarzucanych jej czynów była poczytalna.
W śledztwie nie udało się ustalić motywów działania Akt oskarżenia trafił właśnie
- Został wylosowany skład orzekający. Jednak nie wyznaczono jeszcze terminu rozpoczęcia procesu. Nie nastąpi to szybko ze względu na bardzo duże obciążenie pracą sędziów - powiedział "Głosowi Pomorza" sędzia Jacek Żółć, przewodniczący wydziału karnego w Sądzie Okręgowym w Słupsku. Za próbę zabójstwa grozi kara dożywotniego więzienia.
Słupska adwokat zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej w styczniu 2022 r. Na jej wniosek przeniesiono ją na listę adwokatów nie wykonujących zawodu.