Doradcy podatkowi od samego początku istnienia swojego zawodu zaprzeczają, jakoby zależało im na częstych zmianach prawa podatkowego. Nie da się jednak ukryć, że na tłumaczeniu klientom zawiłości systemu fiskalnego niejedna kancelaria już zarobiła krocie.
Nie da się też ukryć, że wielki pakiet zmian, jakie weszły w życie z początkiem 2022 r., dał pracę wielu firmom.
Czytaj więcej
Redakcja „Rzeczpospolitej” po raz 17. zorganizowała ranking firm doradztwa podatkowego. Liderzy wśród doradców podatkowych to firmy Deloitte i EY.
– Wiele zleceń wynikało ze zmian legislacyjnych, w tym z tzw. Polskiego Ładu. Zainteresowanie klientów dotyczyło jednak nie tylko PIT, ale też podatku u źródła czy opodatkowania zagranicznych spółek kontrolowanych – przyznaje Mateusz Pociask, partner zarządzający działem doradztwa prawno-podatkowego w EY.
Zresztą ta niepozorna danina, zwana podatkiem u źródła, istniejąca od trzech dekad, dopiero ostatnio wywołuje mnóstwo zainteresowania władz skarbowych i podatników. Jak przyznaje Katarzyna Knapik, partner w krakowskiej firmie Taxpoint, zlecenia na doradztwo w zakresie tego podatku biorą się przede wszystkim z nałożenia na polskich przedsiębiorców nowego obowiązku. – Chodzi o dochowanie należytej staranności w weryfikowaniu, czy odbiorcy takich płatności jak należności licencyjne są ich rzeczywistymi właścicielami – wyjaśnia ekspertka.