Jeśli Leszek Moczulski zastanawiał się kiedyś nad tym, jak będzie wyglądał jego pogrzeb, to ten który się odbył w piątek 18 października mógł być bliski jego wyobrażeniom. Powązki Wojskowe w Warszawie i bez nieśmiałego jesiennego słońca mają swój urok. Ale w październiku, gdy powoli opadają z drzew liście, spocząć w Alei Zasłużonych przy głównym szlaku spacerowym, to dobry sposób na pożegnanie się z tym światem. Żołnierze, chorągwie, kamery, wspomnienia najbliższych, listy od nieobecnych, wieńce i dużo wzruszonych, przejętych osób – tak można odchodzić!
III Rzeczpospolita godnie pożegnała 94-letniego Leszka Moczulskiego, twórcę i lidera Konfederacji Polski Niepodległej, historyka, publicystę, polityka, myśliciela. Tak jakby chciała wynagrodzić mu sposób, w jaki go ponad 20 lat wcześniej potraktowała.
Leszek Moczulski przewidział upadek ZSRR
Był jednym z ostatnich polityków, którym jeszcze o coś w polityce, poza walką o władzę dla władzy, chodziło. Do końca pisał i podsuwał pomysły na lepszą Polskę. Od początku działalności opozycyjnej umiał zarażać, zwłaszcza młodych, wiarą, że Polska może odzyskać niepodległość – gdy inni myśleli co najwyżej o reformowaniu socjalizmu. Zgłaszał postulaty wykreślenia z konstytucji sformułowań o przyjaźni ze Związkiem Radzieckim, gdy większość bała się nawet o tym pomyśleć.
Czytaj więcej
W wieku 94 lat zmarł Leszek Moczulski, były działacz opozycji antykomunistycznej, lider i założyciel Konfederacji Polski Niepodległej.
Miało to w sobie coś z romantycznego szarżowania – ale nie można tego mylić z naiwnością czy głupotą. Moczulski był, jak mało kto, merytorycznie przygotowany do działalności publicznej. Ciągle pisał – artykuły, przemówienia, programy, książki. Do każdego wystąpienia, nawet w małej salce kościelnej, przygotowywał się tak samo rzetelnie, jakby miało to być przemówienie w ONZ. Nadzieje na pełną niepodległość poprzedzoną pokojowym zrywem i upadkiem ZSRR opierał na kojarzeniu danych, nawet demograficznych. Analizował, prognozował, dowodził. Każda jego duża publikacja robiła w opozycji zamieszanie.