Ujawniono tajemnice NATO? Gen. Waldemar Skrzypczak komentuje spot PiS, mówi o zdradzie

- Trzeba powiedzieć wprost, że ujawniono tajemnice, które są częścią tajemnicy NATO - powiedział gen. Waldemar Skrzypczak, oceniając w rozmowie z WP spot PiS, w którym opublikowano fragment dokumentu wytworzonego w 2011 r. przez Sztab Generalny Wojska Polskiego. Były szef BBN Stanisław Koziej zapytał występującego w spocie PiS szefa MON Mariusza Błaszczaka, czy wie, co robi.

Aktualizacja: 18.09.2023 06:17 Publikacja: 17.09.2023 22:45

"Rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski" - mówi w spocie PiS minister obrony narodo

"Rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski" - mówi w spocie PiS minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (na zdjęciu)

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

W niedzielę Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w mediach społecznościowych nagranie, w którym obecny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (PiS), były wicepremier, zarzuca rządowi Donalda Tuska z czasów koalicji PO-PSL, że w razie wojny był on "gotowy oddać połowę Polski".

"Uwaga, uwaga! Rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski. Plan użycia Sił Zbrojnych, zatwierdzony przez ówczesnego szefa MON Klicha zakładał, że samodzielna obrona kraju potrwa maksymalnie dwa tygodnie, a po siedmiu dniach wróg dotrze do prawego brzegu Wisły" - mówi na nagraniu Mariusz Błaszczak.

"Potwierdza to generał Różański, były dowódca generalny" - kontynuuje w materiale szef MON. Mirosław Różański, Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych w latach 2015-2016, to obecnie doradca Polski 2050 Szymona Hołowni oraz kandydat Trzeciej Drogi, czyli koalicji Polski 2050 i PSL, w wyborach do Senatu w okręgu nr 20.

"Dokumenty dobitnie pokazują, że Lublin, Rzeszów i Łomża mogły być polską Buczą. Prawo i Sprawiedliwość to zmieniło i będzie broniło każdego skrawka Polski" - oświadcza w klipie PiS Mariusz Błaszczak.

W materiale Prawa i Sprawiedliwości pokazano pierwszą stronę dokumentu zatytułowanego "Plan użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Warta - 00101", którego podtytuł brzmi "Samodzielna operacja obronna. Część główna". Z planszy wynika, że 30 czerwca 2011 roku plan został podpisany przez ówczesnego szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysława Cieniucha, zaś 11 lipca dokument zatwierdził minister obrony narodowej Bogdan Klich.

Czytaj więcej

Czy Konfederacja chce prywatyzować wojsko? Korwin-Mikke odpowiada

"Plan użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Warta - 00101" - jak wynika z jego pierwszej strony - objęty był klauzulą "ściśle tajne". Z tytułowej strony dokumentu użytej w spocie PiS wynika, że zniesiono klauzulę tajności decyzją ministra obrony narodowej. Świadczy o tym odręczny dopisek umieszczony w górnej części karty.

Były szef BBN: Niewyobrażalny błąd

Sprawę w mediach społecznościowych skomentował gen. Stanisław Koziej, w latach 2010-2015 szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

"Panie ministrze, robi pan niewyobrażalny błąd grając partyjnie tajnymi dokumentami strategicznymi państwa, miast ich strzec" - napisał na portalu X (dawniej Twitter) Koziej, zwracając się do Mariusza Błaszczaka.

Fragment spotu PiS opublikowanego w mediach społecznościowych

Fragment spotu PiS opublikowanego w mediach społecznościowych

Foto: Prawo i Sprawiedliwość / X

Były szef BBN zapytał obecnego szefa MON, czy ten będzie też ujawniał "inne oceny i plany, w tym NATO, a nie tylko fragmenty tego jednego na wariant samodzielnej obrony?". "Chyba nie rozumie pan, co robi" - skomentował zachowanie Błaszczaka gen. Koziej.

"Chcę wierzyć,że to tylko 1. strona, bo jeśli pójdą na całość, to stracimy wiarygodność w NATO: zdradzamy procedury planowania operacyjnego państwa NATO, ujawniamy wrogowi różne kalkulacje operacyjne wojny na terenie Polski (tempo, trasy przemarszu, kierunki uderzeń itp.). Granie Polską!" - dodał w kolejnym wpisie były szef BBN.

Spot PiS. Gen. Skrzypczak mówi o zdradzie

W ostrzejszych słowach na opublikowanie w spocie PiS fragmentu dokumentu wytworzonego przez Sztab Generalny WP zareagował w rozmowie z Wirtualną Polską gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych i były podsekretarz stanu w MON.

- Ja nie wiem, czy jest jakieś słowo, które określiłoby to, co zrobiono - powiedział portalowi generał. Waldemar Skrzypczak ocenił, że upublicznienie takiego dokumentu "po raz kolejny podważa nasze zaufanie u sojuszników" oraz stanowi dowód, że "jesteśmy zdolni do wszystkiego, że możemy zdradzić najgłębszą tajemnicę Polski i NATO".

Czytaj więcej

Sondaż: Co piąty Polak nie wierzy w obietnice żadnej partii

Zdaniem byłego dowódcy Wojsk Lądowych, w NATO nad sprawą nie przejdą do porządku dziennego. - Oni mogą się teraz bać, że zostaną ujawnione kolejne dokumenty na temat działalności Sojuszu - dodał gen. Skrzypczak.

- Trzeba powiedzieć wprost, że ujawniono tajemnice, które są częścią tajemnicy NATO - powiedział WP oficer. Podkreślił, że dokument, o którym w spocie PiS mówił Mariusz Błaszczak powstał, gdy Polska była od ponad dekady była członkiem NATO.

- Ten dokument jest konsekwencją dokumentów doktrynalnych natowskich, jego ujawnienie jest ujawnieniem części filozofii NATO, czyli to zdrada - oświadczył Waldemar Skrzypczak.

Generał zaznaczył, że Polska nie przygotowała planu "sama dla siebie", a plany powstawały w konsekwencji tajnych doktryn natowskich. Dlatego też, kontynuował Skrzypczak, plan Polski jest częścią planu NATO. - Ujawnienie części planu NATO jest ujawnieniem Rosjanom zamiarów NATO - ocenił rozmówca WP.

Gen. Waldemar Skrzypczak zastrzegł przy tym, że nie zna treści dokumentu, o którym mowa w spocie PiS, ponieważ gdy plan powstawał, on był już poza armią.

"Strach pomyśleć do czego jeszcze mogą się posunąć"

Krytycznie do spotu Prawa i Sprawiedliwości, w którym opublikowano stronę tytułową "Planu użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Warta - 00101" oraz wypowiedź Mariusza Błaszczaka, że plan zakładał, iż "po siedmiu dniach wróg dotrze do prawego brzegu Wisły" podeszli byli wojskowi.

Czytaj więcej

Cymański: Jak ludziom się nie podoba Ziobro i PiS, to niech wybiorą innych

"Zdejmowanie klauzuli z najbardziej niejawnego dokumentu. Bo kampania wyborcza" - napisał w mediach społecznościowych gen. Jarosław Stróżyk, były zastępca dyrektora Zarządu Wywiadu w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli.

Mirosław Różański napisał na portalu X, że minister Antoni Macierewicz (były szef MON) "w Sejmie komunikował cały świat o zapasach amunicji w Polsce", zaś minister Mariusz Błaszczak "nie wie przez kilka miesięcy, że rosyjska rakieta pokonując połowę Polski spada w pobliżu lokalizacji kilku instytucji Sojuszu (Północnoatlantyckiego - red.) (Bydgoszcz)".

"Teraz na potrzeby spotu wyborczego przywołuje dokument, który być chroniony przez lata. Jest jeszcze kilka tygodni kampanii, strach pomyśleć do czego jeszcze mogą się posunąć osoby odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo" - stwierdził kandydat Trzeciej Drogi.

Czytaj więcej

Leszek Miller nie będzie głosował na Lewicę. "Chcę, żeby PiS przegrał wybory"

»"Złoto« dla wywiadu rosyjskiego

Ppłk rez. Maciej Korowaj, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Stefana Czarneckiego w Poznaniu ocenił, że publikacja w spocie PiS "dla wywiadu rosyjskiego to »złoto«".

"Można przeliczyć kalkulacje operacyjne i zweryfikować wzorce doktrynalne. A ja całe wojskowe życie musiałem się natrudzić i nakombinować, by z drugiej strony coś takiego zdobyć (...), a tu danie na wynos" - dodał.

W niedzielę Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w mediach społecznościowych nagranie, w którym obecny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (PiS), były wicepremier, zarzuca rządowi Donalda Tuska z czasów koalicji PO-PSL, że w razie wojny był on "gotowy oddać połowę Polski".

"Uwaga, uwaga! Rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski. Plan użycia Sił Zbrojnych, zatwierdzony przez ówczesnego szefa MON Klicha zakładał, że samodzielna obrona kraju potrwa maksymalnie dwa tygodnie, a po siedmiu dniach wróg dotrze do prawego brzegu Wisły" - mówi na nagraniu Mariusz Błaszczak.

Pozostało 92% artykułu
Wojsko
Gen. Maciej Klisz: Jesteśmy na kursie kolizyjnym
Wojsko
Wojsko ma nadmiar chętnych, poprawi jednak jakość szkolenia
Wojsko
Oficjalnie otwarcie bazy USA w Redzikowie. Andrzej Duda: Niech będzie swoistym symbolem
Wojsko
Gen. Bieniek: Baza USA w Redzikowie to kolejny element efektywnego odstraszania
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Wojsko
Szef Sztabu Generalnego przyznaje: Wojna realnie nam zagraża