Z informacji, które w połowie grudnia otrzymaliśmy od majora Witolda Sury, rzecznika Dowództwa WOT, wynika, że wtedy powołanych było 14 żołnierzy.
– Do końca roku powołamy jeszcze 118 kandydatów. Zasadniczy rzut naboru rozpoczynamy 1 stycznia 2023 r. Na tę chwilę w przyszłym roku planujemy powołać 1230 żołnierzy na stanowiska aktywnej rezerwy – poinformował nas major Sura.
Nową formę służby wojskowej wprowadziła ustawa o obronie ojczyzny. Skierowana jest do osób, które zgłosiły chęć pełnienia służby w aktywnej rezerwie, złożyły przysięgę wojskową i nie pełnią innego rodzaju służby wojskowej oraz nie ukończyły 55. roku życia, a w przypadku osób posiadających stopień podoficerski lub oficerski – 63. roku życia.
Czytaj więcej
Tylko co trzeci badany przez Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu” zgadza się na przywrócenie poboru.
Do takiej służby mogą być powołani żołnierze, którzy w przeszłości pełnili służbę zawodową, odbyli przeszkolenie wojskowe lub np. pełnili terytorialną służbę wojskową, z której zrezygnowali. Dla nich tworzone mają być w brygadach OT tzw. kompanie o niższej gotowości. „Byli żołnierze zawodowi mogą liczyć na stanowiska dowódcze – jako zastępcy – oraz instruktorskie” – opisuje dowództwo WOT.