Na 2023 r. wojsko przewiduje powołanie na ćwiczenia do 200 tys. żołnierzy rezerwy. Istotne jest to „do”, bowiem w poprzednich dwóch latach wojsko ustalało takie same limity, i ich nie zrealizowało. W poprzednim roku na szkolenie rezerwy zaplanowano z tej liczby wezwać 50 tys. osób, a w rzeczywistości przeszkolono 12,3 tys. osób (na przeszkodzie stanęła epidemia COVID-19), rok wcześniej plan szkoleń zakładał wezwanie ok. 38,6 tys. rezerwistów. Nie wiadomo ile udało się wezwać w tym roku. Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacyjne nie odpowiedziało nam na tak postawione pytanie tłumacząc to sytuacją na wschodzie.
Rezerwiści na wezwanie muszą zgłosić się do Centrum Rekrutacyjnego, a po otrzymaniu skierowania do konkretnej jednostki wojskowej. Pułkownik Mirosław Bryś, szef CWCR przypomina, że osoby, które nie będą mogły tego zrobić z powodów zdrowotnych, zostaną skierowane do Rejonowych Komisji Lekarskich.
Czytaj więcej
- Na wariata powołuje się jakichś trzydziestokilkulatków. To absurdalne i głupie. Powinno być tak, jak w Szwajcarii czy Finlandii - mówił prezes partii Nowa Nadzieja Sławomir Mentzen, komentując plany MON dotyczące wezwań na ćwiczenia wojskowe w 2023 r.
Praktyka jest taka, że WCR wydaje kartę powołania na ćwiczenia wojskowe co najmniej z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Intensywność szkolenia rezerwy jest uzależniona od potrzeb jednostek wojskowych, ich specyfiki oraz specjalności. W doświadczenia poprzednich lat wynika, że dowódcy jednostek wojskowych najczęściej wzywają rezerwistów na obowiązkowe ćwiczenia na okres od pięciu do 14 dni kalendarzowych. Za każdy dzień udziału w ćwiczeniu rezerwista otrzymuje świadczenie rekompensujące utracone wynagrodzenie
Czytaj więcej
Z danych, które otrzymaliśmy z Ministerstwa Obrony Narodowej wynika, że wysokość przeciętnego uposażenia zasadniczego żołnierza zawodowego wraz z dodatkami wynosi 6 304, 74 zł. Jakie dodatki mogą otrzymać żołnierze i jakie odprawy otrzymują z chwilą odejścia ze służby?