Kreml chce utworzenia cyfrowej waluty BRICS

Odcięty od dolara i euro Kreml forsuje wśród członków grupy BRICS ideę „wygodnego systemu płatności rozliczeniowych z udziałem walut cyfrowych”. Najlepiej cyfrowego rubla.

Publikacja: 06.03.2024 03:00

Rosja będzie dążyć do stworzenia niezależnego systemu płatniczego opartego na walutach cyfrowych i b

Rosja będzie dążyć do stworzenia niezależnego systemu płatniczego opartego na walutach cyfrowych i blockchainie, w tym na cyfrowym rublu

Foto: Sergei GAPON / AFP

W ramach BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, Republika Południowej Afryki) Rosja będzie dążyć do stworzenia niezależnego systemu płatniczego opartego na walutach cyfrowych i blockchainie – deklaruje w rozmowie z agencją TASS asystent prezydenta Rosji Jurij Uszakow.

„Wierzymy, że ważnym celem na przyszłość jest stworzenie niezależnego systemu płatności rozliczeniowych BRICS, opartego na najnowocześniejszych technologiach. A co najważniejsze, taki system byłby wygodny dla państwa, ludności i biznesu. Nie wymagałby poważnych wydatków i byłby poza polityką” – powiedział.

Czytaj więcej

Cyfrowy rubel wchodzi do Rosji. Putin podpisał ustawę

Co robić z rupiami?

Czy napewno? Po napaści na Ukrainę Rosja została odcięta od importu banknotów dolarowych i euro (przez sankcje, ale też zamrożenie około 300 mld aktywów – gotówki i papierów wartościowych, które rosyjski bank centralny trzymał na Zachodzie, w większości w Euroclear). Z tego powodu większość handlu z zagranicą odbywa się głównie w chińskich juanach, ale też w rublach, dirhamach ZEA czy indyjskich rupiach.

Szczególnie ta ostatnia waluta okazała się dla rosyjskich koncernów naftowych prawdziwym problemem: jest niewymienialna. A Indie, które stały się od lutego 2022 r. największym odbiorcą rosyjskiej ropy, płacą za nią w rupiach, bo tak stanowi prawo na subkontynencie.

Stąd pomysł Moskwy, by stworzyć wspólny pieniądz dla państw BRICS, które nieprzypadkowo są też obecnie największymi odbiorcami rosyjskich towarów objętych sankcjami. Uszakow zapewnia, że prace nad ową walutą trwają: „Będą kontynuowane prace nad mechanizmem puli cyfrowych rezerw walutowych, przede wszystkim pod kątem wykorzystania walut alternatywnych do dolara amerykańskiego” – dowodzi.

Ustawa o emisji i używaniu rubla cyfrowego została w Rosji przyjęta w końcu grudnia 2022 r. Od kwietnia 2023 r. w Rosji prowadzony był pilotażowy program z e-rublem. W 13 bankach dostępne stały się przelewy i płatności cyfrowym rublem za towary i usługi. Pilotaż prowadzono z prawdziwymi klientami, ale liczba operacji była ograniczona.

Czytaj więcej

Argentyna mówi „nie” Putinowi. Nie wejdzie do BRICS, nie chce interesów z Rosją

BRICS Pay nie działa

W listopadzie 2023 r. ruszyła, powołana także z inicjatywy Kremla, platforma BRICS Pay. Ma to być konkurencja dla SWIFT umożliwiająca wymianę w narodowych walutach. Pozostaje na papierze, bowiem od początku br. rosyjskie firmy mają coraz więcej trudności z rozliczeniami w handlu zagranicznym: współpracy odmówiły banki chińskie, indyjskie, tureckie, ZEA, kazachskie, uzbeckie – główne kanały zaopatrzenia Rosji w towary sankcyjne. Niechęć do dalszej współpracy to rezultat ryzyka odcięcia tych instytucji od rynku amerykańskiego bazującego na rozszerzającym sankcje grudniowym dekrecie prezydenta USA.

Pod koniec lutego 2024 r Duma przegłosowała poprawki do ustawy o cyfrowych aktywach finansowych. „Wykorzystanie aktywów cyfrowych do obsługi transakcji handlu zagranicznego pomoże rosyjskim importerom i eksporterom aktywniej współpracować z zaprzyjaźnionymi krajami” – napisał wprost Anatolij Aksakow, szef parlamentarnej komisji ds finansów. Zauważył, że takie podejście może częściowo złagodzić wpływ sankcji na Rosję.

Czytaj więcej

Rosja legalizuje handel w kryptowalutach

Bank Rosji nie chce cyfrowej waluty

Gazeta „RBK” przypomina jednak, że przejście na cyfrowe rozliczenia nie jest ani proste, ani popularne. Według szefa Iwana Czebeskowa z rosyjskiego resortu finansów „rynek cyfrowych aktywów finansowych będzie w stanie przyciągnąć znaczące inwestycje dopiero po połączeniu z rynkiem kryptowalut”.

Takie połączenie stoi jednak w sprzeczności z ostatnimi wytycznymi Banku Rosji, który w czasie wojny chce kontrolować wszystkie transakcje w rosyjskiej bankowości. W lutym Bank Rosji cofnął licencję QIWI Banku, podając jako powód m.in. transfer środków na rzecz giełd kryptowalut.

W końcu lutego bank centralny zalecił rosyjskim bankom „minimalizację udziału w transakcjach z walutami cyfrowymi”. A to właśnie one rosną najszybciej w izolowanej od zachodnich gospodarek Rosji. Przemawiając na uralskim forum „Cyberbezpieczeństwo w finansach” 15 lutego, wiceprezes Banku Rosji Olga Polijakowa zauważyła wzrost o 50 proc. w porównaniu z poprzednimi latami wykorzystania kryptowaluty do inwestycji czy transgranicznych i zagranicznych rozliczeń gospodarczych.

Jak to się ma do forsowania przez Kreml stworzenia wspólnego cyfrowego pieniądze przez BRICS? Z jednej strony rosyjski bank centralny chce wszystkie operacje kontrolować, z drugiej Kreml zapewnia, że cyfrowa waluta BRICS będzie „wygodna dla ludności i biznesu”. No i co na to inne kraje grupy największych rozwijających się gospodarek? Na razie odpowiadają milczeniem na rosyjską propozycję.

W ramach BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, Republika Południowej Afryki) Rosja będzie dążyć do stworzenia niezależnego systemu płatniczego opartego na walutach cyfrowych i blockchainie – deklaruje w rozmowie z agencją TASS asystent prezydenta Rosji Jurij Uszakow.

„Wierzymy, że ważnym celem na przyszłość jest stworzenie niezależnego systemu płatności rozliczeniowych BRICS, opartego na najnowocześniejszych technologiach. A co najważniejsze, taki system byłby wygodny dla państwa, ludności i biznesu. Nie wymagałby poważnych wydatków i byłby poza polityką” – powiedział.

Pozostało 90% artykułu
Waluty
Euro i złoty słabsze od dolara
Waluty
Złoty znów ma pod górkę
Waluty
Bitcoin poszedł za ciosem i sforsował poziom 94 tys. dolarów
Waluty
Złoty próbuje łapać równowagę po wczorajszych problemach
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Waluty
Turbulencje na rynku złotego