Dowody z zeznań strony czy przesłuchania świadków mogą mieć zatem przy czynieniu tego typu ustaleń wyłącznie charakter uzupełniający – z jednej strony pomocny przy sporządzeniu opinii przez biegłego, a z drugiej pozwalający sądowi ocenić jej przydatność.
Orzecznictwo nie jest natomiast całkowicie zbieżne w kwestii dopuszczania dowodu z opinii biegłego z urzędu. Pomimo tego, iż dowód ten jest specyficznym środkiem dowodowym, również jego przeprowadzenie wymaga co do zasady złożenia stosownego wniosku przez strony, ponieważ to one za pomocą tego dowodu muszą udowodnić swoje roszczenia. Strony występujące bez adwokata lub radcy prawnego zwykle liczyć jednak mogą na pouczenie sądu dotyczące konieczności zgłoszenia takiego wniosku. Jeśli pomimo dokonania przez sąd wyraźnego pouczenia, że rozstrzygnięcie sprawy wymaga opinii biegłego, strona takiego wniosku nie zgłosi, może to skończyć się przegraniem sprawy. Chyba że sąd dojdzie do przekonania, że w konkretnej sprawie przeprowadzenie z urzędu takiego dowodu stanowi jedyny sposób przeciwdziałania niebezpieczeństwu nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, podważającego funkcję procesu (wyrok Sądu Najwyższego z 16 kwietnia 2008 r., sygn. V CSK 563/07). Szczególnie w nowszym orzecznictwie częściej Sąd Najwyższy opowiada się jednak za ingerencją sądu w postępowanie dowodowe z urzędu w tych sprawach, które wymagają wydania opinii przez biegłego. Wyrazem tego może być chociażby wyrok z 15 lutego 2019 r. (sygn. II CSK 723/17), gdzie stwierdzono, że jeżeli – zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c. – sąd może otrzymać wiadomości specjalne wyłącznie na skutek skorzystania z pomocy biegłego, to sąd dopuszcza się naruszenia art. 232 zdanie drugie k.p.c., jeśli z urzędu nie przeprowadza dowodu z opinii biegłego, który jest niezbędny dla właściwej oceny zasadności wytoczonego powództwa. Podobna myśl została wyrażona w wyroku z 20 grudnia 2017 r. (sygn. I CSK 149/17), gdzie stwierdzono, że brak inicjatywy sądu powołania biegłego w sytuacji, gdy nie czyni tego strona, narusza art. 232 zdanie drugie k.p.c. Wynika to z tego, że powołanie dowodu z opinii biegłego jest przede wszystkim narzędziem sądu do prawidłowego rozpoznania sprawy, może zatem leżeć w interesie publicznym. Jeżeli strona nie zgłasza odpowiedniego wniosku, to wprawdzie sąd powinien stronę najpierw o taką potrzebę zapytać, ale jeżeli mimo to wniosku nie zgłosi, sąd powinien dopuścić dowód niewskazany przez stronę.
Jeśli opinia biegłego jest niekorzystna dla którejkolwiek ze stron, jedyną możliwością jej podważenia jest przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego czy instytutu naukowego. Aby taki dowód został jednak dopuszczony, strona zgłaszająca taki wniosek powołać się musi na wady wydanej już opinii w zakresie jej fachowości, rzetelności czy logiczności. Potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (wyrok SN z 16 września 2009 r., sygn. I PK 79/09).
Ta myśl została szerzej rozwinięta w postanowieniu z 5 kwietnia 2018 r. (sygn. II CSK 662/17), w którym wskazano, że sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych biegłych lub opinii instytutu, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy, gdy przeprowadzona już opinia zawiera istotne luki, jest niekompletna, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna, tj. gdy przedstawiona ekspertyza nie pozwala organowi orzekającemu zweryfikować zawartego w niej rozumowania co do trafności wniosków końcowych. W wyroku z 28 listopada 2017 r. (sygn. III PK 167/16) Sąd Najwyższy dał natomiast wskazówki postępowania w przypadku wydania w sprawie dwóch rozbieżnych w istotnych kwestiach opinii. Uznał, że oparcie ustaleń tylko na jednej z nich, bez wyjaśnienia sprzeczności, nie jest prawidłowe i prowadzi do naruszenia art. 278 k.p.c. i art. 286 k.p.c. Przy tym sposobem na rozwikłanie rozbieżności w pisemnych opiniach biegłych nie powinno być ich uzupełnienie jedynie przez biegłych, którzy wydali niekorzystną dla ubezpieczonego opinię, ale przede wszystkim zażądanie ustnego wyjaśnienia rozbieżności przez wszystkich biegłych, którzy dokonali przeciwstawnych ocen. Dopiero wtedy będzie możliwe uzyskanie miarodajnych rezultatów. Ponadto, w przypadku zaistniałej rozbieżności w opiniach biegłych nie jest również wykluczona potrzeba dopuszczenia przez sąd dowodu z opinii kolejnych biegłych czy też z opinii instytutu naukowego lub naukowo-badawczego. W sytuacji polemiki między powołanymi biegłymi sąd władny jest ją przerwać w momencie, gdy uzna, iż jedna z opinii jest całkowicie przekonująca (...) chyba że jest to nowe postępowanie uproszczone.
Co po zmianach
Po zmianie przepisów opisane wyżej zasady praktycznie tracą znaczenie w postępowaniu uproszczonym. Otóż w poprzednim stanie prawnym w ogóle nie przeprowadzano w nim dowodu z opinii biegłego. Żeby dowód taki dopuścić sąd musiał wydać postanowienie o rozpoznaniu sprawy w dalszym ciągu z pominięciem przepisów o postępowaniu uproszczonym. Od 7 listopada 2019 r. nie tylko jest to możliwe, ale w sprawie, w której ustalenie zasadności lub wysokości świadczenia powinno nastąpić przy użyciu wiadomości specjalnych, sąd będzie mógł dokonać samodzielnej oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności (art. 505 [7] §.1 k.p.c.). W praktyce w sprawach o świadczenie z wartością przedmiotu sporu nie przekraczającą 20 000 zł znika zatem zasada, że sąd nie może zastąpić biegłego. Trudno ocenić, jak przepisy te stosowane będą w praktyce, ale łatwo wyobrazić sobie sytuację, gdy sędzia w sądzie pierwszej instancji dokonuje takiej samodzielnej oceny, ponieważ jego wiedza mu to umożliwia, ale sędzia rozpoznający apelację w postępowaniu uproszczonym już takiej wiedzy specjalistycznej nie posiada. Jak się wydaje, powinien wówczas dopuścić dowód z opinii biegłego, ponieważ obecnie taka możliwość w postępowaniu uproszczonym też już istnieje. W postępowaniu tym wprowadzono jednak ograniczenie sprowadzające się do zakazu powoływania biegłego, jeżeli przewidywany koszt opinii miałby przekroczyć wartość przedmiotu sporu, chyba że uzasadniają to wyjątkowe okoliczności (art. 505 [7] §2 k.p.c.).
Orzecznictwo w sposób jednoznaczny wypowiadało się także na temat opinii prywatnych oraz rozgraniczania zeznań danej osoby jako świadka od wydania opinii biegłego. Wyrazem tego jest chociażby wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2019 r., gdzie stwierdzono, iż przedstawione przez stronę pisemne stanowisko osoby będącej ekspertem w konkretnej dziedzinie wiedzy, podpisane przez tę osobę, stanowi dokument prywatny i korzysta z domniemania autentyczności określonego w art. 245 k.p.c. Dokument taki nie stanowi natomiast dowodu w zakresie wiadomości specjalnych, których stwierdzeniu służy dowód z opinii biegłego (art. 278 k.p.c.). Strona może wprawdzie domagać się dopuszczenia dowodu z takiej ekspertyzy jako dokumentu prywatnego, jednak dowód taki może służyć wykazaniu jedynie tego, że osoba, która podpisała się pod ekspertyzą, złożyła oświadczenie zawarte w jej treści. Z kolei w wyroku z 5 marca 2019 r. (sygn. II CSK 57/18) Sąd Najwyższy uznał, że wprawdzie kwalifikacje zawodowe świadka (rzeczoznawca majątkowy) nie mogą zastępować dowodu z opinii biegłego, jednakże nie oznacza to, że są całkowicie pozbawione znaczenia, podobnie jak nie jest pozbawiona znaczenia przedkładana przez stronę pisemną prywatna opinia rzeczoznawcy. Natomiast w wyroku z 14 grudnia 2017 r. (sygn. V CSK 132/17) Sąd Najwyższy wskazał, że rola dowodu z zeznań świadka i dowodu z opinii biegłego sądowego jest inna, chociaż obydwa te dowody stanowią środki służące ustaleniu podstawy faktycznej rozpoznania sprawy. O ile jednak zeznania świadka nakierowane są na przedstawienie jego własnych spostrzeżeń co do faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, o tyle biegły pomaga sądowi przez wyjaśnienie znaczenia ustalonych okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych, którymi dysponuje. Jeżeli biegły poczynił własne obserwacje w zakresie istotnych okoliczności faktycznych – powinien co do nich zostać przesłuchany jako świadek, a funkcję biegłego należy wówczas powierzyć innej osobie. Jego zeznania w takim wypadku również podlegają naświetleniu przez biegłego wydającego opinię, który korzystając z własnej wiedzy specjalistycznej, objaśnia znaczenie spostrzeżeń świadka, także tych, które uwzględniają jego wiadomości i doświadczenie fachowe.