Podczas lotu z Londynu do Singapuru, którym leciało 211 pasażerów i 18 członków załogi doszło do wypadku spowodowanego turbulencjami. Samolot w krótkim czasie obniżył pułap o około 1800 metrów, w efekcie czego pasażerowie i załoga lotu SQ321 odnieśli poważne obrażenia, a samolot musiał awaryjnie lądować w Bangkoku. Co najmniej 48 osób nadal przebywa w szpitalu i wiadomo o jednej ofierze śmiertelnej (aczkolwiek na razie nie potwierdzono, by 73-latek zmarł wskutek obrażeń, a miał problemy z sercem).
Czytaj więcej
Samolot linii Singapore Airlines lecący z Londynu doświadczył silnych turbulencji i musiał lądować awaryjnie w Bangkoku - informuje BBC.
Po wypadku lotu SQ231 Singapore Airlines zaostrza reguły bezpieczeństwa
Przewoźnik po wypadku natychmiast rozpoczął kontrolę swojej polityki bezpieczeństwa. W efekcie już zdecydował o zmianie zasad dotyczących zapinania pasów oraz wydawania posiłków i napojów w czasie gdy pasy muszą być zapięte. W oświadczeniu dla AFP Singapore Airlines oświadczył, że wprowadza „bardziej ostrożne podejście” i w czasie, kiedy pasażerowie muszą zapiąć pasy zawieszone zostanie podawanie gorących napojów i wydawanie posiłków. Ma to znaczenie: gdy w trakcie pechowego lotu z Londynu do Singapuru doszło do turbulencji pasażerowie spożywali śniadanie.
- SIA będzie kontynuować przegląd naszych procesów, ponieważ bezpieczeństwo naszych pasażerów i załogi jest sprawą najwyższej wagi – zapewnił przewoźnik w komunikacie cytowanym przez „The Guardian”.
Czytaj więcej
Prezes Singapore Airlines (SIA), Goh Choon Phong, znalazł się nieoczekiwanie wśród najlepiej opłacanych szefów linii lotniczych na świecie. Ale jego pensja wciąż jest jedną z najniższych wśród branżowej elity.