Europa stawia na kolej. Nad Wisłą jest inaczej

W innych krajach Unii Europejskiej koleje otwierają nowe połączenia, a promocja goni promocję. W Polsce PKP InterCity podnosi ceny o 20 proc.

Publikacja: 12.01.2023 03:00

Dworzec kolejowy Warszawa Wschodnia

Dworzec kolejowy Warszawa Wschodnia

Foto: Bloomberg

Podróże koleją przestają być w Polsce konkurencyjne wobec oferty innych przewoźników, a nawet podróży samochodem. A jeśli jadą trzy osoby, tak jak teraz najczęściej w okresie ferii, auto staje się najbardziej konkurencyjne, bo można nim tanio dojechać do samego celu, a nie tylko z dworca do dworca, czy na trasie lotnisko–lotnisko.

Tanio i ekologicznie

W Hiszpanii można jeździć koleją za darmo. Niemcy wprowadzili jednolitą cenę 49 euro za miesięczne przejazdy kolejkami podmiejskimi i pociągami regionalnymi, czyli jest to wydatek 1,6 euro dziennie. W niektórych landach nawet taniej. Wcześniej, latem 2022 r., eksperymentowano przez trzy miesiące z biletami kosztującymi 9 euro. Taka opłata pozwalała na podróż po całym kraju wszystkimi środkami masowego transportu. W ten sposób Niemcy walczyli nie tylko o ochronę środowiska (oszczędzono 1,8 mln ton CO2), ale i z inflacją. We Francji skasowane zostały wszystkie połączenia lotnicze między miastami, do których można dojechać koleją w czasie nie dłuższym niż 2,5 godziny.

Czytaj więcej

Samolotem taniej niż PKP? Podwyżki w Intercity weszły w życie

W Polsce podróż koleją opłaca się jedynie wówczas, gdy taki sam dystans chcemy pokonać w pojedynkę samochodem, bądź gdy kupujemy bilet na samolot tuż przed odlotem. Ale i w Ryanairze, i w Locie jest mnóstwo promocji. Podczas ostatniej „szalonej środy”, czyli cotygodniowej wyprzedaży biletów za przelot na trasie np. z Warszawy do Krakowa zapłacimy 169 złotych (bilet powrotny z bagażem podręcznym, za walizkę trzeba dopłacić). W Ryanairze zdarzają się bilety po 67 złotych w jedną stronę. Na tej samej trasie i w tym samym terminie InterCity oferuje bilet (II klasa) za 165 złotych. z powrotnym to wydatek 330 złotych.

Dziwna strategia

– Dla mnie najbardziej absurdalne jest to, że PKP InterCity nie zrobiło właściwie nic w celu poprawy usług od 2015 roku i nagle podnosi ceny o 20 proc. – mówi Marcin Celejewski, ekspert rynków transportowych, były członek zarządu i prezes InterCity. – A przewoźnik był siedem lat temu gotowy do wielkiego skoku jakościowego. To wtedy w 2015 roku zakończyliśmy szeroko zakrojony program reform. Na tory wjechało pendolino, wprowadzaliśmy w całej Grupie PKP SA zmiany mocno prokonsumenckie. Współpracowaliśmy z właścicielami torów, z zarządzającymi dworcami. A po czasach wielkich remontów kolej wróciła wtedy na właściwe tory. Jedyna zmiana, jaka się utrzymała z tamtej strategii, to zakupy nowych wagonów – dodaje Celejewski. Jego zdaniem ze strategii wypadła idea systemu łatwych przesiadek z tras regionalnych na główne krajowe. Nie ma nowych usług, jak chociażby ofert łączonych z innymi przewoźnikami, takich jak kolej i samolot – co doskonale funkcjonuje w Niemczech, czy kolej i busy. – Stąd też nie ma zmiany proekologicznej, na którą stawiają pod naciskiem rządów koleje w innych krajach – dodaje Celejewski.

Czytaj więcej

Drożeją bilety w pociągach regionalnych przewoźników

Najtańszym sposobem podróżowania po Polsce są w tej chwili busy. Tutaj jakość usługi wyraźnie się poprawiła. A ceny są przynajmniej o połowę, a czasami nawet i trzykrotnie niższe niż przejazd koleją. Do tego jeszcze dochodzi znaczące skrócenie czasu przejazdu, bo drogi są coraz lepsze.

– Nie odczuwamy jeszcze wzrostu popytu po podwyżce cen na bilety kolejowe, bo nowe stawki dopiero wchodzą w życie, a bilety zazwyczaj kupowane są w ostatniej chwili – mówi Michał Leman, prezes Flixbusa na Polskę, Ukrainę i kraje bałtyckie. – Natomiast od jesieni 2022 r. odczuwamy wyraźny wzrost zainteresowania podróżami naszymi busami. To efekt poprawy sytuacji na drogach, co umożliwiło znaczne skrócenie czasu podróży. Na przykład dzisiaj z Warszawy do Rzeszowa jedziemy już nie 6 godzin, a 4 godziny i 20 minut. Z Lublina do Warszawy nieco ponad 2 godziny, czyli praktycznie tyle, ile trwa podróż koleją. Nie planujemy także podwyżek cen biletów, bo paliwo staniało, a wszystkie podwyżki kosztów skumulowały na się w 2022 roku – tłumaczy Leman.

Podróże koleją przestają być w Polsce konkurencyjne wobec oferty innych przewoźników, a nawet podróży samochodem. A jeśli jadą trzy osoby, tak jak teraz najczęściej w okresie ferii, auto staje się najbardziej konkurencyjne, bo można nim tanio dojechać do samego celu, a nie tylko z dworca do dworca, czy na trasie lotnisko–lotnisko.

Tanio i ekologicznie

Pozostało 92% artykułu
Transport
PAŻP podnosi stawki. W przyszłym roku polecimy drożej
Transport
Załamuje się popyt na samochody elektryczne. Już cierpią producenci w Polsce
Transport
CPK odcina się prezydentowi Andrzejowi Dudzie: „To nieprawda!”
Transport
Chińskie nabrzeże w Gdyni pod specjalnym nadzorem
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Transport
Boeing po raz pierwszy w historii wprowadza cięcia wydatków w zarządzie. Pod naciskiem strajkujących