Kanada: Pracownicy publiczni z zakazem noszenia symboli religijnych

Kanadyjska prowincja Quebec zabroni pracownikom sektora publicznego noszenia symboli religijnych w godzinach pracy.

Aktualizacja: 28.03.2019 20:45 Publikacja: 28.03.2019 18:18

Kanada: Pracownicy publiczni z zakazem noszenia symboli religijnych

Foto: Pexels

Krytycy tego rozwiązania uważają, że jest ono skierowane przeciwko muzułmańskim kobietom, które noszą hidżab lub inne nakrycia głowy.

Ustawa została zaproponowana przez prawicową koalicję Avenir Québec i jest w sprzeczności z premierem Justinem Trudeau, który promuje w Kanadzie wolność wyznania.

- To nie do pomyślenia dla mnie, że w wolnym społeczeństwie legitymizowalibyśmy dyskryminację obywateli ze względu na ich religię - powiedział Trudeau.

Zakaz obejmie pracowników publicznych, w tym nauczycieli, sędziów i funkcjonariuszy policji. 

Władze w Quebecu od lat starają się powstrzymać urzędników państwowych przed noszeniem symboli religijnych, takich jak chusty czy jarmułki. Ma to umocnić świeckie społeczeństwo. 

W 2017 w prowincji wprowadzono zakaz pełnego zakrywania twarzy przez osoby pełniące funkcje publiczne. Zostało to zawieszone przez sąd i od czerwca pozostaje w stanie zawieszenia prawnego. 

Krytycy tego rozwiązania uważają, że jest ono skierowane przeciwko muzułmańskim kobietom, które noszą hidżab lub inne nakrycia głowy.

Ustawa została zaproponowana przez prawicową koalicję Avenir Québec i jest w sprzeczności z premierem Justinem Trudeau, który promuje w Kanadzie wolność wyznania.

Społeczeństwo
Przestępczość, bieda, narkotyki, brud. Brzydsza strona Brukseli
Podcast „Rzecz w tym”
Wybuchające pagery Hezbollahu. W co gra premier Izraela Beniamin Netanjahu?
Społeczeństwo
Władze Armenii informują o udaremnionej próbie zamachu stanu
Społeczeństwo
Kamala Harris miała wizerunek „Mamali”. W debacie pokazała, że potrafi brać udział w ostrych starciach
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Społeczeństwo
Wielka Brytania wprowadza opłatę za wjazd do kraju. Zapłacą też Polacy