"Niech pani spróbuje seksu" - takie słowa Owsiak miał skierować podczas Przystanku Woodstock do posłanki PiS Krystyny Pawłowicz. "Poczuje pani motyle w brzuchu, poczuje pani rozluźnione plecy. Poczuje pani kwiat we włosach, a przez to w głowie też się może poukładać" - dodał.
Podejmiemy kroki prawne w związku ze skandaliczną wypowiedzią Jerzego Owsiaka na temat Krystyny Pawłowicz - zapowiedziała w sobotę rzeczniczka PiS Beata Mazurek. "Nie ma zgody, by tolerować chamskie wypowiedzi J. Owsiaka i pozwalać na zezwierzęcenie obyczajów" - oświadczyła.
Wypowiedź Jurka Owsiaka skomentowała również Magdalena Środa. "Owsiak rzeczywiście nie powinien zachowywać się po seksistowsku ani wobec Krystyny Pawłowicz ani wobec kogokolwiek innego. Można powiedzieć, że wszystko dzieli różne strony sceny politycznej, ale seksizm bywa ponad podziałami. Jeśli chodzi o Panią (Pana? bo chce być posłem, nie posłanką) Pawłowicz najlepiej na jej zdrowie zrobi brak jakichkolwiek komentarzy, bo ta potrzeba medialno-parlamentarnej sławy ją naprawdę niszczy i stawia wobec niej ekstremalne wymagania, którym stara się sprostać i niestety często jej się to udaje" - napisała działaczka ruchów kobiecych.
"Widać jednak gołym okiem że to osoba chora i nie powinniśmy w ogóle komentować jej zachowań a raczej otoczyć ją szacunkiem, jaki należy się ludziom wymagającym zrozumienia i troski. Natomiast reakcja PiS na zachowanie Owsiaka (w osobie cerbera Mazurek)- bezcenna! Gdyby mogli mu ściąć głowę i powyrywać obcęgami kawałki ciała, to by to zrobili. Każdy pretekst jest dobry, by dobrać się do Jurka!" - czytamy dalej.
"Kaczyński z powodu jego sukcesów nie może spać, zwłaszcza w czasie Woodstock. Tyle młodzieży u Owsiaka a nie u ojca Rydzyka! Chleba z tych ziaren nie będzie, a może i co gorszego?" - kończy Środa.