W ostatnich latach wielu Polaków, korzystając z unijnej swobody podejmowania zatrudnienia, wyjechało za pracą do krajów Unii. Oprócz Wysp Brytyjskich sporo emigrantów wybrało Niemcy, Francję czy Holandię.
To właśnie dla tych osób i ich bliskich z Polski szalenie istotne są zmiany w postępowaniu spadkowym. Od 17 sierpnia dla spadków osób, które umrą po tej dacie, właściwe będzie prawo spadkowe miejsca stałego pobytu zmarłego, w którym zazwyczaj przebywał i było centrum jego egzystencji. Czyli dla polskiego emigranta we Francji będzie to prawo francuskie, a nie polskie. A to za sprawą unijnego rozporządzenia 650/2012.
Jak podkreśla zajmujący się prawem spadkowym Marcin Margoński z Polsko-Niemieckiego Instytutu Badawczego w Słubicach, nowe zasady dziedziczenia są szczególnie ważne dla polskiej emigracji.
– Gdy spadkodawca Polak mieszkający np. w Holandii nie wybierze prawa spadkowego, po jego śmierci konieczność uzyskiwania spadku przed holenderskimi organami będzie dużym szokiem dla jego polskiej rodziny nie tylko ze względu na koszty, ale też odległość i barierę językową – zwraca uwagę ekspert.
Najlepiej w testamencie
Jak się uchronić przed tymi trudnościami? Jak wyjaśnia warszawski notariusz Leszek Zabielski, najlepiej sporządzić testament z klauzulą wyboru polskiego prawa.