W grudniu 2010 r. zmarł mój ojciec od lat rozwiedziony z matką. Zostawił spółdzielcze mieszkanie o statusie lokatorskim (nie wykupione). Wiem, że takich mieszkań się nie dziedziczy. W spółdzielni mieszkaniowej powiedziano nam, że mieszkanie to zostanie sprzedane, a nam, tj. mnie i bratu, jako spadkobiercom, spółdzielnia zwróci wkład mieszkaniowy. Jaka to może być kwota (ojciec wpłacił ten wkład w 1979 r.) ? Czy i jaki zapłacimy od tego podatek?
- pyta czytelnik.
To, jaką kwotę otrzymają spadkobiercy tytułem zwrotu wkładu mieszkaniowego, zależy przede wszystkim od ceny uzyskanej przez spółdzielnię z sprzedaży mieszkania na licytacji. W myśl ustawy z 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych, w razie wygaśnięcia tego prawa spółdzielnia musi zwrócić osobie uprawnionej (w tym wypadku spadkobiercom) wartość rynkową mieszkania, ale nie wyższą od kwoty, jaką spółdzielnia uzyska w wyniku przetargu na ten lokal. Musi potrącić z wartości rynkowej przypadające na dane lokum zobowiązania spółdzielni związane z budową, w tym zwłaszcza niewniesiony wkładu mieszkaniowy ewentualne zaległe opłaty za to lokum. Jeśli spółdzielnia skorzystała z pomocy ze środków publicznych lub innych środków potrąci również nominalną kwotę umorzenia kredytu lub dotacji przypadającego na ten lokal.
W sytuacji, której dotyczy pytanie, spadkobiercy jako dzieci zmarłego nie zapłacą żadnego podatku, jeśli w ciągu 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku albo od dnia sporządzenia przez notariusza aktu poświadczenia dziedziczenia zawiadomią urząd skarbowy o nabyciu spadku na oficjalnym formularzu o symbolu SD-2 „Zgłoszenie o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych". Złożenie na czas tego zgłoszenia jest warunkiem skorzystania z całkowitego zwolnienia z podatku od spadków i darowizn przewidzianego dla najbliższych, w tym dzieci i wnuków zmarłego.
Zobacz też: