11 grudnia 2020 r. RPO napisał do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o konieczności zmiany rozporządzenia z 20 maja 2009 r. w sprawie umundurowania policjantów. Chodzi o to, aby zapewnić, żeby wszyscy umundurowani policjanci - również ci występujący w pododdziałach zwartych – mieli dobrze widoczne indywidualne znaki identyfikacyjne, umożliwiające ustalenie ich tożsamości przez odpowiednie organy (np. indywidualny numer służbowy w widocznym miejscu).
Funkcjonariusze pododdziałów zwartych nie muszą bowiem posiadać znaków identyfikacji indywidualnej i imiennej. Może to utrudniać ich identyfikację w przypadku, gdy dopuszczą się przekroczenia uprawnień służbowych oraz uniemożliwić wyciągnięcie konsekwencji karnych i dyscyplinarnych.Podczas interwencji w czasie zgromadzeń, gdy sytuacja jest dynamiczna, następuje eskalacja napięcia i agresji, a twarze funkcjonariuszy są zasłonięte.
W wystąpieniu z grudnia 2020 r. RPO rekomendował również wprowadzenie odpowiedniego oznaczenia nieumundurowanych funkcjonariuszy, którzy decydują się na ujawnienie faktu, że są policjantami i podjęcie interwencji. Tacy funkcjonariusze powinni założyć tak szybko, jak jest to możliwe i bezpieczne dla policjanta, wyraźne oznaczenia z napisem „Policja", znajdujące się np. na odblaskowej opasce, kamizelce lub/i identyfikatorze oraz widoczny znak identyfikacji indywidualnej (np. numer służbowy).
RPO nigdy nie otrzymał odpowiedzi z MSWiA. Zwrócił się zatem do szefa rządu Mateusza Morawieckiego o osobiste zainteresowanie się kwestią identyfikacji policjantów.
- Mam nadzieję na zmianę obecnej sytuacji i podjęcie, w duchu współpracy, konstruktywnego dialogu w zakresie wyeliminowania sygnalizowanej luki prawnej i wdrożenia rozwiązań, które zapewnią możliwość efektywnej identyfikacji funkcjonariuszy przez uprawnione organy - pisze Marcin Wiącek, prosząc premiera o stanowisko.