Opublikowany właśnie w Rządowym Centrum Legislacji projekt rozporządzenia zakłada objęcie ochroną uzdrowiskową czterech sołectw na terenie gminy Stąporków. Jan Golba, prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP, mówi „Rzeczpospolitej”, że w Polsce jest 48 uzdrowisk, czyli terenów spełniających kryteria określone w art. 34 ustawy o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz o gminach uzdrowiskowych. Wymogi to posiadanie złóż naturalnych surowców leczniczych (np. wód leczniczych, termalnych lub borowiny) oraz klimat o właściwościach leczniczych. Liczą się też kwestie ochrony środowiska, warunki techniczne ws. transportu zbiorowego czy gospodarki wodno-ściekowej i budowle zakładów lecznictwa (szpitali, sanatoriów, przychodni), urządzeń lecznictwa (tężni, parków zdrojowych, basenów, ścieżek, pijalni uzdrowiskowych).
Proces uzyskania statusu uzdrowiska wymaga zaangażowania i trwa wiele lat
Obszarów ochrony uzdrowiskowej, czyli takich, które nie mają jeszcze zakładów lecznictwa, jest sześć. O nadanie tego statusu ubiega się ponad 20 gmin (m.in. Moszna, Mrągowo, Mielno, Rudawka Rymanowska).
Prezes Golba zaznacza, że proces uzyskania statusu uzdrowiska wymaga zaangażowania i trwa wiele lat. Samo przeprowadzenie badań potwierdzających spełnianie wymogów to ok. trzech lat, a proces od obszaru ochrony uzdrowiskowej do uzdrowiska może trwać od dwóch do nawet dziesięciu lat. W tym czasie, by spełnić brakujący wymóg budowy zakładów i urządzeń lecznictwa, gmina będzie musiała zrealizować te inwestycje z własnych środków, dofinansowań czy ze wsparciem prywatnego biznesu. Później trzeba to wszystko utrzymać. Jak podkreśla prezes Golba, kuracjusze oczekują rozrywki, zatem wymagane jest także stworzenie kortów do gry w tenisa czy siłowni zewnętrznych. Liczy się zapewnienie opieki zdrowotnej i zabiegów, ale też przywrócenie wypoczywającym zdrowia psychofizycznego.
Czytaj więcej
Nowa Ruda na Dolnym Śląsku została nowym smogowym liderem Polski. Dalej uplasowały się małopolskie Nowy Targ i Sucha Beskidzka.
Zalety i wady miasta uzdrowiskowego
Ciechocinek ma największą w Polsce liczbę łóżek w placówkach lecznictwa uzdrowiskowego. Burmistrz Jarosław Jucewicz mówi, że jako gmina mają możliwość pobierania opłaty uzdrowiskowej, która w przypadku Ciechocinka to ok. 6 mln zł rocznie. Zgodnie z ustawą uzdrowiskową taka gmina może pobierać taką opłatę na utrzymanie funkcji leczniczych od osób przebywających dłużej niż dobę, np. w celach zdrowotnych czy turystycznych. Z budżetu państwa dostają tyle dotacji, ile wynosiła opłata uzdrowiskowa pobrana w roku poprzedzającym. Pieniądze przeznaczają na utrzymanie statusu uzdrowiska, czyli m.in. dbanie o zieleń czy ścieżki.