W projekcie specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy znalazły się przepisy, które nie mają nic wspólnego ze wspieraniem dzieci i kobiet uciekających przed rosyjskim agresorem. Mają gwarantować bezkarność urzędnikom za naruszenie dyscypliny finansowej i tym, którzy przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, będą działać na szkodę interesu publicznego lub prywatnego.
Jest też regulacja zwalniająca od kar osoby, które wyrządziły szkody w obrocie gospodarczym. Przepisy znajdą zastosowanie do czynów popełnionych w trakcie wojny, działań zbrojnych na terytorium naszego sąsiada, kraju Unii Europejskiej, któregoś z państw NATO, ale i do czynu popełnionego podczas pandemii.
– Proszę się zastanowić nad tym, jak wygląda działanie w sytuacji kryzysowej. Bardzo wielu samorządowców, także samorządowców z Platformy Obywatelskiej, prosiło nas o włączenie tego przepisu. Można go porównać do działania strażaka. On, żeby ratować życie dziecka, musi wyłamać drzwi, wybić szybę. Czy ma się zastanawiać?! – tłumaczył dziennikarzom premier Mateusz Morawiecki.
Jednak eksperci podkreślają, że obowiązujące przepisy chronią niewinnych. A te projektowane mają po prostu zagwarantować bezkarność.
Czytaj więcej
W projekcie specustawy o pomocy Ukraińcom znalazły się przepisy, które mają zagwarantować bezkarność funkcjonariuszom publicznym za złamanie dyscypliny finansów publicznych w czasie pandemii COVID. Analogiczne przepisy miałyby uwolnić od kar osoby, które wyrządziły szkody majątkowe w obrocie gospodarczym w związku z nadużyciem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązku.