Koronawirus: W sądach brakuje lekarzy sądowych

Czas zarazy to coraz większe zapotrzebowanie na lekarzy sądowych. A tymczasem są sądy, w których ich nie ma.

Aktualizacja: 12.11.2020 07:52 Publikacja: 11.11.2020 19:46

Lekarz sądowy

Lekarz sądowy

Foto: AdobeStock

Od 1 lutego 2008 r. usprawiedliwienie niestawiennictwa na rozprawie z powodu choroby stron, ich przedstawicieli ustawowych, pełnomocników, świadków i innych uczestników postępowań cywilnych oraz oskarżonych, świadków, obrońców, pełnomocników i innych uczestników postępowania karnego – wymaga przedstawienie zaświadczenia wystawionego przez lekarza sądowego. Problem w tym, że tych ostatnich brakuje, i to coraz bardziej.

Sprawie przyjrzał się Instytut Wymiaru Sprawiedliwości. Wyniki raportu nie napawają optymizmem. – Znajdujemy się aktualnie w sytuacji narastającego kryzysu związanego z praktycznymi możliwościami korzystania z działań oferowanych przez lekarzy sądowych – czytamy w raporcie. Po pierwsze, wskazanych specjalistów jest za mało. Po drugie, występuje silna dysproporcja w zakresie możliwości skorzystania z ich usług w poszczególnych regionach Polski. Po trzecie, obserwuje się tendencję spadkową w zakresie napływu nowych ekspertów chcących podjąć się działań w tym zakresie.

Czytaj także: Lekarze sądowi: 100 zł może nie zachęcić lekarzy do poświadczania zdrowia podsądnych

Autorzy dr hab. Błażej Kmieciak i Ewa Rejman nie mają wątpliwości, że lekarze sądowi będą częściej wyznaczani do działań podejmowanych przez wymiar sprawiedliwości – spowodowane jest to aktualną sytuacją epidemiologiczną, która będzie mieć przełożenie na możliwości udziału w postępowaniu poszczególnych osób.

Sam kryzys nie jest spowodowany wyłącznie niskim poziomem wynagrodzenia za działania orzecznicze. Jego źródło wynika również ze specyfiki funkcji lekarza, która nie gwarantuje rozwoju oraz prestiżu zawodowego.

Co zrobić, żeby było lepiej? Konieczne jest rozważenie możliwości zwiększenia liczby lekarzy sądowych. Otwarcie tego zawodu powinno nastąpić przez odformalizowanie wymagań dla chętnych. To jednak nie wystarczy.

Konieczna jest też zmiana sposobu finansowania tych specjalistów. Nie ma konieczności wprowadzenia nowych przedmiotów, np. na kierunkach medycznych dotyczących omawianej funkcji: każdy lekarz ma kompetencje do oceny stanu zdrowia danej osoby, bazując przede wszystkim na posiadanych umiejętnościach klinicznych przewidzianych dla ekspertów w danej specjalizacji (studenci oraz osoby odbywające specjalizację mają zajęcia z zasad orzecznictwa oraz z prawa medycznego);

Lekarz sądowy otrzymuje dziś 100 zł za wypisanie jednego zaświadczenia potwierdzającego zdolność, albo niezdolność do stawienia się na wezwanie lub zawiadomienie organu uprawnionego uczestników postępowania z powodu choroby.

Od 1 lutego 2008 r. usprawiedliwienie niestawiennictwa na rozprawie z powodu choroby stron, ich przedstawicieli ustawowych, pełnomocników, świadków i innych uczestników postępowań cywilnych oraz oskarżonych, świadków, obrońców, pełnomocników i innych uczestników postępowania karnego – wymaga przedstawienie zaświadczenia wystawionego przez lekarza sądowego. Problem w tym, że tych ostatnich brakuje, i to coraz bardziej.

Sprawie przyjrzał się Instytut Wymiaru Sprawiedliwości. Wyniki raportu nie napawają optymizmem. – Znajdujemy się aktualnie w sytuacji narastającego kryzysu związanego z praktycznymi możliwościami korzystania z działań oferowanych przez lekarzy sądowych – czytamy w raporcie. Po pierwsze, wskazanych specjalistów jest za mało. Po drugie, występuje silna dysproporcja w zakresie możliwości skorzystania z ich usług w poszczególnych regionach Polski. Po trzecie, obserwuje się tendencję spadkową w zakresie napływu nowych ekspertów chcących podjąć się działań w tym zakresie.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach