Od 1 lutego 2008 r. usprawiedliwienie niestawiennictwa na rozprawie z powodu choroby stron, ich przedstawicieli ustawowych, pełnomocników, świadków i innych uczestników postępowań cywilnych oraz oskarżonych, świadków, obrońców, pełnomocników i innych uczestników postępowania karnego – wymaga przedstawienie zaświadczenia wystawionego przez lekarza sądowego. Problem w tym, że tych ostatnich brakuje, i to coraz bardziej.
Sprawie przyjrzał się Instytut Wymiaru Sprawiedliwości. Wyniki raportu nie napawają optymizmem. – Znajdujemy się aktualnie w sytuacji narastającego kryzysu związanego z praktycznymi możliwościami korzystania z działań oferowanych przez lekarzy sądowych – czytamy w raporcie. Po pierwsze, wskazanych specjalistów jest za mało. Po drugie, występuje silna dysproporcja w zakresie możliwości skorzystania z ich usług w poszczególnych regionach Polski. Po trzecie, obserwuje się tendencję spadkową w zakresie napływu nowych ekspertów chcących podjąć się działań w tym zakresie.
Czytaj także: Lekarze sądowi: 100 zł może nie zachęcić lekarzy do poświadczania zdrowia podsądnych
Autorzy dr hab. Błażej Kmieciak i Ewa Rejman nie mają wątpliwości, że lekarze sądowi będą częściej wyznaczani do działań podejmowanych przez wymiar sprawiedliwości – spowodowane jest to aktualną sytuacją epidemiologiczną, która będzie mieć przełożenie na możliwości udziału w postępowaniu poszczególnych osób.
Sam kryzys nie jest spowodowany wyłącznie niskim poziomem wynagrodzenia za działania orzecznicze. Jego źródło wynika również ze specyfiki funkcji lekarza, która nie gwarantuje rozwoju oraz prestiżu zawodowego.