Sędzia Anna Głowacka z Krakowa w poniedziałek w nocy dostała pełne wulgaryzmów wiadomości z pogróżkami. Jak ustalili dziennikarze TVN, podobne groźby otrzymały setki innych osób – sędziowie, prokuratorzy, asesorzy i pracownicy sądów i prokuratur. Mówi się o blisko 400 osobach, ale pokrzywdzonych może być znacznie więcej. Wiadomości trafiły na służbowe i prywatne skrzynki e-mail prawników w całej Polsce.
- To jest wszystko efekt kradzieży danych osobowych z Krajowej Szkoły Sędziów i Prokuratury – uważa sędzia Sądu Rejonowego dla Krakowa Nowej Huty Michał Wójcik.
W kwietniu 2020 roku ujawniono, że z krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury wyciekły dane tysięcy sędziów i prokuratorów, w tym ich imiona i nazwiska, numery telefonów i prywatne adresy e-mail.
Czytaj także:
Wyciek danych sędziów, prokuratorów i asesorów z KSSiP: zatrzymano podejrzanego