Bodnar zdegraduje sędziów? Tzw. "neosędziowie" zostaną cofnięci do roli asystentów

Byli adwokaci i radcowie prawni, którzy zostali sędziami na skutek rekomendacji neo-KRS, zostaną asystentami sędziów. Akademicy trafią do Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości.

Publikacja: 11.09.2024 04:30

Adam Bodnar

Adam Bodnar

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Większość pomysłów na rozwiązanie problemu neosędziów opiera się na cofnięciu osób nieprawidłowo wybranych przez KRS na poprzednio zajmowane stanowiska, przy czym nie dotyczy osób, które otrzymywały urząd po odbyciu okresu asesury. Problem jednak stanowi grupa, która nie awansowała z sądu niższego rzędu, lecz którzy wcześniej byli adwokatami, radcami prawnymi, prokuratorami bądź wykładowcami prawa. W ich przypadku cofnięcie na poprzednio zajmowane stanowisko nie zawsze byłoby możliwe.

Czytaj więcej

Sędzia Markiewicz ujawnia założenia reformy. Rewolucja w SN i status neosędziów

Sędzia utraci stanowisko i zostanie asystentem sędziego? Projekt ustawy ws. tzw. noesędziów

Zgodnie z założeniami projektu ustawy o przywracaniu ładu konstytucyjnego w sądownictwie, którego szczegóły ogłosił we wtorek minister sprawiedliwości Adam Bodnar, neosędziowie, wykonujący wcześniej inny zawód, trzy miesiące po wejściu w życie ustawy naprawczej stracą status sędziego. W związku z tym będą mogli ubiegać się o powrót do poprzedniego zawodu (np. ubiegać się o wpis na listę adwokatów lub radców), a po złożeniu deklaracji o dobrowolnym powrocie będą mogli być zatrudnieni na stanowisku starszego asystenta sędziego.

– Trzeba stworzyć mechanizm, który pozwala im pozostać w systemie – mówił minister Bodnar. – Jeśli taka osoba pozostanie na stanowisku starszego asystenta sędziego, to może przejść postępowanie dyscyplinarne i w pewnym sensie się oczyścić – dodawał.

Później będą mogli ponownie przystąpić do konkursu na wolne stanowisko sędziowskie, zorganizowanego już przez nową Krajową Radę Sądownictwa (póki co ustawa o KRS nie została podpisana przez prezydenta i została skierowana do Trybunału Konstytucyjnego).

Czytaj więcej

Iustitia będzie bronić neosędziów? Ważne słowa sędziego Igora Tulei

Według szacunków neosędziów, którzy wcześniej wykonywali zawód adwokata lub radcy, jest ok. 40. Oprócz tego do zawodu weszło też kilku prokuratorów, ale w tym przypadku MS stoi na stanowisku, że po zmianie przepisów powinni oni wrócić do pracy w organach ścigania.

Akademicy którzy zostali sędziami. Co dla nich planuje Bodnar?

Co do akademików, którzy stanowią nawet połowę wszystkich neosędziów w Sądzie Najwyższym, to rozważane jest skierowanie ich do pracy w Biurze Analiz Sądu Najwyższego lub w Instytucie Wymiaru Sprawiedliwości na okres 12 miesięcy. W tym czasie mają być prowadzone wobec nich postępowania weryfikacyjne.

Ministerstwo chce, by zajmowało się tym 15-osobowe Konsylium Dyscyplinarne, które również ma być powołane przez nową KRS, które będzie organem oskarżycielskim. Wnioski o ukaranie mają być rozpoznawane przez sądy dyscyplinarne, które po zmianach w prawie mają wrócić do sądów administracyjnych (w I instancji) i Izby Karnej SN (II instancja).

Większość pomysłów na rozwiązanie problemu neosędziów opiera się na cofnięciu osób nieprawidłowo wybranych przez KRS na poprzednio zajmowane stanowiska, przy czym nie dotyczy osób, które otrzymywały urząd po odbyciu okresu asesury. Problem jednak stanowi grupa, która nie awansowała z sądu niższego rzędu, lecz którzy wcześniej byli adwokatami, radcami prawnymi, prokuratorami bądź wykładowcami prawa. W ich przypadku cofnięcie na poprzednio zajmowane stanowisko nie zawsze byłoby możliwe.

Pozostało 85% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach