Większość pomysłów na rozwiązanie problemu neosędziów opiera się na cofnięciu osób nieprawidłowo wybranych przez KRS na poprzednio zajmowane stanowiska, przy czym nie dotyczy osób, które otrzymywały urząd po odbyciu okresu asesury. Problem jednak stanowi grupa, która nie awansowała z sądu niższego rzędu, lecz którzy wcześniej byli adwokatami, radcami prawnymi, prokuratorami bądź wykładowcami prawa. W ich przypadku cofnięcie na poprzednio zajmowane stanowisko nie zawsze byłoby możliwe.
Czytaj więcej
Proponujemy likwidację dwóch Izb Sądu Najwyższego i powtórzenie wadliwych konkursów sędziowskich. Projekt przedstawimy na przełomie września i października - mówi sędzia Krystian Markiewicz, szef Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury.
Sędzia utraci stanowisko i zostanie asystentem sędziego? Projekt ustawy ws. tzw. noesędziów
Zgodnie z założeniami projektu ustawy o przywracaniu ładu konstytucyjnego w sądownictwie, którego szczegóły ogłosił we wtorek minister sprawiedliwości Adam Bodnar, neosędziowie, wykonujący wcześniej inny zawód, trzy miesiące po wejściu w życie ustawy naprawczej stracą status sędziego. W związku z tym będą mogli ubiegać się o powrót do poprzedniego zawodu (np. ubiegać się o wpis na listę adwokatów lub radców), a po złożeniu deklaracji o dobrowolnym powrocie będą mogli być zatrudnieni na stanowisku starszego asystenta sędziego.
– Trzeba stworzyć mechanizm, który pozwala im pozostać w systemie – mówił minister Bodnar. – Jeśli taka osoba pozostanie na stanowisku starszego asystenta sędziego, to może przejść postępowanie dyscyplinarne i w pewnym sensie się oczyścić – dodawał.
Później będą mogli ponownie przystąpić do konkursu na wolne stanowisko sędziowskie, zorganizowanego już przez nową Krajową Radę Sądownictwa (póki co ustawa o KRS nie została podpisana przez prezydenta i została skierowana do Trybunału Konstytucyjnego).