Sędzia Igor Tuleya kontra Patryki Jaki. Kolejny pozew i 100 tys. zł na WOŚP

Sędzia Igor Tuleya ponownie pozywa Patryka Jakiego. Żąda od polityka wpłaty 100 tys. zł na WOŚP oraz przeprosin za twierdzenia o rzekomych powiązaniach sędziego z PO i świadomym wydawaniu zgody na inwigilację Pegasusem.

Publikacja: 17.06.2024 12:24

Patryk Jaki

Patryk Jaki

Foto: European Union 2024 - Source : EP/ Philippe BUISSIN

To już drugi pozew o ochronę dóbr osobistych, który w ostatnich dniach warszawski sędzia złożył przeciwko politykowi Suwerennej Polski. Sprawa rozpoczęła się od spotkania wyborczego Patryka Jakiego z początku czerwca w Będzinie. Polityk wszedł w dyskusję z jednym z uczestników, który miał zakłócać wiec. W kilkuminutowej rozmowie Jaki stwierdził, że sędzia Tuleya wydawał zgodę na użycie przez służby systemu Pegasus wobec konkretnych osób.

„Ale wie Pan, że tą inwigilację – jak Pan nazywa – zatwierdzają sądy i zatwierdził sędzia Tuleya, zna Pan, tak?”, „No skoro mu (Igorowi Tuleyi – red.) Pan ufa, to znaczy, że dobrze zrobił, tak? No niech Pan wytłumaczy”, „Czyli podjął decyzje (Igor Tuleya - red.) nie wiedząc, co podpisuje, tak?” - to niektóre twierdzenia Jakiego.

Sędzia Tuleya pozywa Patryka Jakiego, chce przeprosin

Rozmowa została zarejestrowana, a nagranie pojawiło się m.in. na profilach Patryka Jakiego w mediach społecznościowych. Nie pozostało to bez odpowiedzi sędziego. Tuleya uznał, że publiczne wypowiedzi polityka naruszają jego dobra osobiste i uderzają w jego dobre imię. W konsekwencji wniósł przeciwko europosłowi pozew domagając się w nim przeprosin w mediach społecznościowych i na portalu Rzeczpospolitej oraz wpłaty 1 tys. zł na fundację WOŚP.

Czytaj więcej

Sędzia Igor Tuleya pozywa Patryka Jakiego. Chodzi o zgodę na Pegasusa

– Ta sytuacja zmobilizowała mnie żeby wyjaśnić wątpliwości i kłamstwa, które padają z ust polityka. To co mówi Patryk Jaki to nieprawda. Jeśli wnioski o kontrolę operacyjną są uzasadnione, to sądy wyrażają zgodę na uzyskiwanie i utrwalanie informacji, a nie wyrażają zgody na zastosowanie programu typu Pegasus, który przełamuje zabezpieczenia. Każda decyzja sądu uwzględniająca wniosek wskazuje okres, w którym kontrola operacyjna może być stosowana. Nie jest możliwe zasysanie danych historycznych, to jest wbrew prawu – mówił „Rzeczpospolitej” sędzia Tuleya.

Na odpowiedź Jakiego nie trzeba było długo czekać. Na swoim profilu na portalu X napisał: „Z rzeczy zabawnych sędzia Tuleyia właśnie zapowiedział, że pozwie mnie za ten film. Chodzi o to, że — jak sam przyznał - podpisał zgodę na użycie Pegasusa, ale jak twierdzi nie widział co podpisuje. Przypomnijmy, że jak sędzia ma wątpliwości co do sposobu kontroli operacyjnej – ma obowiązek dopytać i sprawdzić. On jak widać miał wiele czasu na wystąpienia polityczne i chodzenie po mediach, a nie znalazł czasu, aby dopytać co dokładnie podpisuje. Fajnie, że będzie ten proces. Więcej ludzi się dowie jakie kompetencje mają upolitycznieni sędziowie z zaplecza PO”.

Czytaj więcej

Pozew sędziego Tulei może być badany latami

Kolejny wpis Jakiego, kolejny pozew Tuleyi

I to właśnie po tym wpisie sędzia Tuleya pozwał Patryka Jakiego ponownie. Według Tuleyi zarówno twierdzenia o jego świadomej zgodzie na użycie Pegasusa , jak i wiązanie go z zapleczem Platformy Obywatelskiej uderzają w jego dobre imię.

- Pan Patryk Jaki zareagował na pozew sędziego Tuleyi kolejnym naruszeniem jego dóbr osobistych, tym razem jeszcze mocniejszym, gdyż zarzut upolitycznienia sędziego przywodzi na myśl najgorsze skojarzenia z czasów, gdy w sądach orzekali ludzie dyspozycyjni wobec władzy. To smutne, bo może oznaczać, że mamy do czynienia z przeciwnikiem niereformowalnym. Pan Jaki powinien jednak uważać, bo już Arystoteles mówił, że stajemy się tym, co w swoim życiu powtarzamy - mówią pełnomocnicy sędziego Tuleyi, adwokaci Michał Zacharski i Kamil Rudol.

Polityk odpiera te zarzuty. – Jest to typowy SLAPP czyli próba zastraszenia posła i zamknięcia innym ust. Kolejny przykład na to, że on nigdy nie powinien być sędzią. Natychmiast powinien przejść szkolenie z zasad konstytucyjnej wolności słowa. A że “zaplecze PO”? Przecież to fakt, że wspierał większość postulatów PO, zasłynął porównaniem działań władzy PiS do “czasów stalinowskich“ i brał udział w eventach KOD-u, który nie ukrywał, że jest zapleczem PO. Więc mnie nie zastraszy – komentuje Jaki w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Sędzia Tuleya: możliwe, że zgodziłem się na Pegasusa

Przypomnijmy, że w dyskusja dotycząca wydawania zgody na użycie Pegasusa rozpoczęła się od wywiadu, którego w lutym sędzia Tuleya udzielił „Rzeczpospolitej”. Sędzia nie wykluczył w nim, że mógł wydać zgodę na użycie Pegasusa bez świadomości, jaki system będzie stosowany. Na pytanie, czy wśród wydanych przez niego licznych zgód na użycie inwigilacji była zgoda na użycie Pegasusa, odpowiedział: - Sądzę, że i takie sprawy rozstrzygałem. Jest to bardzo prawdopodobne, że wydałem zgodę na użycie Pegasusa, nie mając świadomości, jaki system będzie wykorzystywany przez służby.

Czytaj więcej

Sędzia Igor Tuleya: Możliwe, że zgodziłem się na Pegasusa

Zapytany, jak się z tym czuje odparł: - Czuję się wykorzystany. Z kolei na pytanie, czy sędziowie, rozstrzygając o zastosowaniu kontroli operacyjnej, wiedzą dokładnie, jakie środki inwigilacji zostaną zastosowane, Tuleya odpowiedział: - Nie mamy takiej wiedzy. A bierze się to z tego, że sędziowie nie znają się na technicznych aspektach kontroli operacyjnej, na urządzeniach czy sposobach prowadzenia działań, które ciągle się zmieniają. I sądzę, że powinno się to zmienić. 

To już drugi pozew o ochronę dóbr osobistych, który w ostatnich dniach warszawski sędzia złożył przeciwko politykowi Suwerennej Polski. Sprawa rozpoczęła się od spotkania wyborczego Patryka Jakiego z początku czerwca w Będzinie. Polityk wszedł w dyskusję z jednym z uczestników, który miał zakłócać wiec. W kilkuminutowej rozmowie Jaki stwierdził, że sędzia Tuleya wydawał zgodę na użycie przez służby systemu Pegasus wobec konkretnych osób.

Pozostało 92% artykułu
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie