Sędzia Igor Tuleya pozywa Patryka Jakiego. Chodzi o zgodę na Pegasusa

Sędzia Igor Tuleya złożył pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko Patrykowi Jakiemu. Chce przeprosin za publiczne twierdzenie Jakiego, że jako sędzia świadomie wydawał zgodę na inwigilację Pegasusem.

Publikacja: 07.06.2024 15:32

Europoseł PiS Patryk Jaki (Suwerenna Polska)

Europoseł PiS Patryk Jaki (Suwerenna Polska)

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Patryk Jaki o Pegasusie

Sprawa dotyczy spotkania wyborczego Patryka Jakiego sprzed kilku dni w Będzinie. Polityk Suwerennej Polski wszedł w dyskusję z jednym z uczestników, który miał zakłócać wiec. W kilkuminutowej rozmowie Jaki stwierdził, że sędzia Tuleya wydawał zgodę na użycie przez służby systemu Pegasus wobec konkretnych osób.

„Ale wie Pan, że tą inwigilację – jak Pan nazywa – zatwierdzają sądy i zatwierdził sędzia Tuleya, zna Pan, tak?”, „No skoro mu (Igorowi Tuleyi – red.) Pan ufa, to znaczy, że dobrze zrobił, tak? No niech Pan wytłumaczy”, „Czyli podjął decyzje (Igor Tuleya - red.) nie wiedząc, co podpisuje, tak?” - to niektóre twierdzenia Jakiego, za które przeprosin chce sędzia Tuleya.

Rozmowa została zarejestrowana, a nagranie pojawiło się m.in. na profilach Patryka Jakiego w mediach społecznościowych.

Sędzia Tuleya chce przeprosin od Patryka Jakiego. Jest pozew

Sędzia Tuleya uznał, że publiczne wypowiedzi polityka naruszają jego dobra osobiste i uderzają w jego dobre imię. W konsekwencji wniósł przeciwko europosłowi pozew domagając się w nim przeprosin w mediach społecznościowych i na portalu Rzeczpospolitej oraz wpłaty 1 tys., zł na fundację WOŚP.

– Ta sytuacja zmobilizowała mnie żeby wyjaśnić wątpliwości i kłamstwa, które padają z ust polityka. To co mówi Patryk Jaki to nieprawda. Jeśli wnioski o kontrolę operacyjną są uzasadnione, to sądy wyrażają zgodę na uzyskiwanie i utrwalanie informacji, a nie wyrażają zgody na zastosowanie programu typu Pegasus, który przełamuje zabezpieczenia. Każda decyzja sądu uwzględniająca wniosek wskazuje okres, w którym kontrola operacyjna może być stosowana. Nie jest możliwe zasysanie danych historycznych, to jest wbrew prawu – mówi Rzeczpospolitej sędzia Tuleya.

Czytaj więcej

Sędzia Tuleya chce gigantycznego odszkodowania od 11 osób za 5 lat represji

Pełnomocnik sędziego Tuleyi dr Michał Zacharski przekonuje, że pozew jest konieczny, gdyż – jego zdaniem – Patryk Jaki wprowadza opinię publiczną w błąd naruszając dobra osobiste sędziego. - Przypisuje bowiem sędziemu Tuleyi wyrażanie zgody na kontrolę operacyjną z użyciem Pegasusa, przy pełnej świadomości cech tego oprogramowania szpiegującego. Tymczasem sędzia, rozważając wniosek o zarządzenie kontroli operacyjnej, nie ma świadomości, jakie narzędzia zostaną wykorzystane przez służby. Sędzia Tuleya nigdy nie zaakceptowałby wniosku o zarządzenie kontroli, gdyby miał wiedzę, że do jej wykonania ma dojść przy użyciu oprogramowania Pegasus lub podobnego – mówi mec. Michał Zacharski.

Patryk Jaki, komentując informację o pozwie, wyraził optymizm i nadzieję, że dzięki temu opinia publiczna po raz kolejny usłyszy o sprawie. - Czyli miałbym przeprosić sędziego Tuleyę, że podpisał dokument, który jak sam przyznał w Rzeczpospolitej, podpisał.

Warto przypomnieć przy tym, że sędzia w razie jakichkolwiek wątpliwości zawsze ma obowiązek dopytać się, co podpisuje. Skoro tego nie zrobił, sam powinien siebie pozwać - komentuje Jaki.

Czytaj więcej

Sędzia Igor Tuleya: Możliwe, że zgodziłem się na Pegasusa

Sędzia Tuleya: możliwe, że zgodziłem się na Pegasusa

W wywiadzie dla Rzeczpospolitej z lutego sędzia Tuleya nie wyklucza, że mógł wydać zgodę na użycie Pegasusa bez świadomości, jaki system będzie stosowany. Na pytanie, czy wśród wydanych przez niego licznych zgód na użycie inwigilacji była zgoda na użycie Pegasusa odpowiedział: - Sądzę, że i takie sprawy rozstrzygałem. Jest to bardzo prawdopodobne, że wydałem zgodę na użycie Pegasusa, nie mając świadomości, jaki system będzie wykorzystywany przez służby.

Zapytany, jak się z tym czuje odparł: - Czuję się wykorzystany. Z kolei na pytanie, czy sędziowie, rozstrzygając o zastosowaniu kontroli operacyjnej, wiedzą dokładnie, jakie środki inwigilacji zostaną zastosowane, Tuleya odpowiedział: - Nie mamy takiej wiedzy. A bierze się to z tego, że sędziowie nie znają się na technicznych aspektach kontroli operacyjnej, na urządzeniach czy sposobach prowadzenia działań, które ciągle się zmieniają. I sądzę, że powinno się to zmienić.

Czytaj więcej

Rząd wie, jak ujarzmić Pegasusa. "Takiego projektu w Polsce nie było"

Patryk Jaki o Pegasusie

Sprawa dotyczy spotkania wyborczego Patryka Jakiego sprzed kilku dni w Będzinie. Polityk Suwerennej Polski wszedł w dyskusję z jednym z uczestników, który miał zakłócać wiec. W kilkuminutowej rozmowie Jaki stwierdził, że sędzia Tuleya wydawał zgodę na użycie przez służby systemu Pegasus wobec konkretnych osób.

Pozostało 93% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach