Jak pisze portal oko.press, sędzia Rafał Jerka został przeniesiony w lipcu 2023 roku z wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych (specjalizował się w tej dziedzinie przez 18 lat) do wydziału rodzinnego. Taką decyzję podjął prezes sądu okręgowego Michał Lasota, który pełni jednocześnie funkcję zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sądów powszechnych.
Kierownictwo sądu decyzję o przeniesieniu sędziego tłumaczyło brakami kadrowymi w wydziale rodzinnym, co jest prawdą. Jednocześnie portal zwraca uwagę, że Jerka jest znany w Olsztynie z obrony niezależności sądów. Organizował wsparcie dla sędziego Pawła Juszczyszyna. To on także zorganizował historyczny apel polskich sędziów do władz o wykonanie orzeczeń TSUE z lipca 2021 roku w sprawie Izby Dyscyplinarnej.
Jerka podjął pracę w wydziale rodzinnym. Złożył jednak skargę do Europejskiego Trybunału Człowieka. - Zostałem przeniesiony niezgodnie z moją specjalizacją. Jest to ze szkodą dla obywateli, którzy mają prawo do profesjonalnego sądu. A w nowym wydziale często orzekam jako ostatnia instancja i obywatele mają prawo oczekiwać, że ich sprawę załatwi sąd doświadczony w sprawach rodzinnych - mówi oko.press sędzia.
Portal przypomina, że Jerka jest kolejnym polskim sędzią, który składa skargę do ETPCz na przymusową zmianę wydziału. Wcześniej zrobili to sędziowie: Łukasz Biliński z Warszawy, Agnieszka Niklas-Bibik ze Słupska, trzy sędzie apelacyjne z Warszawy Marzanna Piekarska-Drążek, Ewa Gregajtys i Ewa Leszczyńska-Furtak oraz krakowscy sędziowie Beata Morawiec, Maciej Czajka, Katarzyna Wierzbicka i Wojciech Maczuga.
Czytaj więcej
Do prokuratury trafiło zawiadomienie na prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie Piotra Schaba i jego zastępcy Przemysława Radzika, którzy nie wykonali zabezpieczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Wykonania orzeczenia domaga się też 45 sędziów Sądu Apelacyjnego w Warszawie.