Praworządności mogą zagrażać ludzie i komputerowe algorytmy

Prawo może być narzędziem niszczenia praworządności, jeśli jest wprowadzane i stosowane ze złą wolą – twierdzili prawnicy zgromadzeni na międzynarodowej konferencji Federacji Adwokatur Europejskich w Gdańsku.

Publikacja: 06.10.2023 20:01

Praworządności mogą zagrażać ludzie i komputerowe algorytmy

Foto: Adobe Stock

Jak rozumieć praworządność i jaka jest rola prawników w dbaniu o nią – między innymi wokół takiego tematu toczyła się w piątek dyskusja podczas konferencji w Gdańsku, zorganizowanej przez Federację Adwokatur Europejskich (FBE). To organizacja zrzeszająca lokalne izby prawników, także polskie okręgowe rady radców prawnych i adwokatów.

Ustawy zamiast czołgów

Do dyskusji o praworządności wybrano Europejskie Centrum Solidarności na terenie Stoczni Gdańskiej. To miejsce może się bowiem kojarzyć zarówno z użyciem przez autorytarną władzę siły przeciwko protestującym robotnikom, jak też narodzinami ruchu społecznego, który tę władzę obalił. I właśnie do tej historii nawiązał prof. Tomasz Koncewicz z Uniwersytetu Gdańskiego, nawiązując do łamania prawa przez rządzących. - Dziś autokraci niszczą demokrację już nie czołgami, ale ustawami. Używając populistycznych argumentów tak zmieniają prawo, by chroniło przede wszystkim władzę. A przecież praworządność służy obronie interesów jednostki przed władzą – mówił Koncewicz.

Podobnie sens praworządności zdefiniował Rafaelle Sabato, sędzia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. - Europejska Konwencja Praw Człowieka, na podstawie której orzekamy, daje prawo indywidualnym osobom, by monitorować i kontrolować to, co robią ich rządy – przypomniał sędzia.

- Praworządność to kultura stosowania prawa i działania całego systemu w dobrej wierze – taką definicję praworządności przedstawił adwokat Tomasz Wardyński. Z kolei Tamara Ćapeta, chrowacka prawniczka i Rzecznik Generalna TSUE pokusiła się o odpowiedź na pytanie, dlaczego w Europie ma panować praworządność. - Bo po prostu ją wybraliśmy. Każda społeczność tworzy się, bo ma wspólną historię do opowiedzenia. Nasza opowieść jest o równości i wolności – mówiła. Dodała też, że według populistycznych polityków wolność nie jest najważniejszą wartością, ale żeby temu nie ulegać, potrzebna jest szeroka edukacja społeczeństwa.

Czytaj więcej

Europejscy prawnicy alarmują: praworządność w Polsce ma się źle

Edukacja kontra populizm

Podobnie twierdzi Izabela Konopacka, Polska radczyni prawna, prezydent FBE. - Dla nas, prawników, kwestia praworządności jest oczywista, bo jest ona niejako naszym biznesem, codziennie zajmujemy się nią w pracy. Ale musimy też włączyć się w proces edukacji społeczeństwa, by dokonywało mądrych wyborów i uświadomiło sobie, że prawo ma chornić jednostkę, a nie tylko władzę – sugeruje Konopacka. Jej zdaniem dziś powinnością każdego prawnika jest codzienne uświadamianie tego rodzinom, znajomym czy klientom.

W dyskusji wyraźnie wspominano, że odbywa się ona z powodu zachowań polskich władz w ostatnich latach, takich jak nieprawidłowe powoływanie sędziów czy nierespektowanie wyroków europejskich trybunałów. Nie zabrakło jednak głosów o populistycznych tendencjach prowadzących do psucia praworządności w innych państwach. O podobnych zjawiskach, które doprowadziły do Brexitu przypominał profesor uniwersytetu w Edynburgu i były sędzia TSUE Sir David A.O. Edward.

- Jedno z kłamstw populizmu brzmi: jednostka jest ofiarą elit, w tym sędziów, których nie wybiera się w wyborach powszechnych. Mówiono, że nie mamy prawa nimi być. Podobne kłamstwa są wypowiadane na inne sposoby także w innych krajach – zauważył brytyjski sędzia. Dodał, że trzeba pamiętać o podstawowej zasadzie praworządności: sądy w pewien sposób ograniczają działanie władzy wykonawczej, ale to właśnie ma chronić interesy jednostki.

Prawa niszczone algorytmem

Ostatnie lata i miesiące pokazują, że na stan praworządności mogą mieć także wpływ nowoczesne technologie, w tym sztuczna inteligencja. Jak wskazała radczyni prawna Maria Dymitruk z komisji ds nowych technologii FBE, niewłaściwe użycie tego narzędzia przez organy administracji publicznej może być nawet zagrożeniem dla praworządności. Nawiązała przy tym do ujawnionych niedawno nieprawidłowości w przyznawaniu przez ZUS pomocy dla przedsiębiorców w związku z pandemią COVID-19, gdy użyty przez Zakład algorytm przyznał pomoc przedsiębiorcom, którzy nie byli do niej uprawnieni.

- Takie decyzje można podważyć m. in. ze względu na to, że w polskim prawie nie ma wyraźnej podstawy do używania tego algorytmu przez ZUS – zauważyła ekspertka. Przypomniała też, że w ramach Unii Europejskiej dopiero trwają prace nad stworzeniem aktu prawnego, który kompleksowo regulowałby używanie sztucznej inteligencji w sferze publicznej.

Jak rozumieć praworządność i jaka jest rola prawników w dbaniu o nią – między innymi wokół takiego tematu toczyła się w piątek dyskusja podczas konferencji w Gdańsku, zorganizowanej przez Federację Adwokatur Europejskich (FBE). To organizacja zrzeszająca lokalne izby prawników, także polskie okręgowe rady radców prawnych i adwokatów.

Ustawy zamiast czołgów

Pozostało 92% artykułu
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie