Jak wynika z informacji na facebookowym profilu "Iustitii" - największego stowarzyszenia sędziowskiego w Polsce, stanowisko w tej sprawie sędziowie z Rzeszowa przyjęli 6 czerwca 2022 r., a zainspirowała ich podobna uchwała kolegów z Sądu Rejonowego w Słupsku oraz publikacje w mediach na temat działalności nieformalnej grupy skupiającej sędziów, prokuratora i notariusza, funkcjonującej na WhatsAppie pod nazwą „kasta” lub „antykasta”. Media ujawniły, że członkowie grupy planowali działania hejterskie wobec sędziów, którzy wyrażali sprzeciw wobec zmian w sądonictwie przeprowadzonych przez ministra Zbigniewa Ziobrą. Grupa miała działać na zlecenie ówczesnego wiceministra Łukasza Piebiaka, który wskutek ujawnionej afery podał się do dymisji. Rafał Puchalski miał miał pomagać hejterce Emilii Schmydt (ps. Mała Emi) w redagowaniu e-maila z paszkwilem szkalującym Krystiana Markiewicza, prezesa "Iustitii".
Czytaj więcej
Słupscy sędziowie wezwali prezesa Sądu Okręgowego w Słupsku Andrzeja Michałowicza do zaprzeczenia medialnym doniesieniom na temat jego związków z grupą „kasta”, obwinianą o udział w aferze hejterskiej. W przypadku potwierdzenia się tych doniesień, wezwali go do rezygnacji ze stanowiska prezesa.
"(...) my niżej podpisani sędziowie Sądu Okręgowego w Rzeszowie, kierując się dobrem wymiaru sprawiedliwości oraz troską o dobro i właściwy wizerunek Sądu Okręgowego w Rzeszowie, sądów rejonowych okręgu rzeszowskiego oraz zatrudnionych w nich sędziów i urzędników, w obliczu licznych przekazów medialnych, w tym publikacji portali OKO.press, Onet, jak również materiałów publikowanych w telewizji TVN24 oraz w prasie, a dotyczących działalności nieformalnej grupy skupiającej sędziów, prokuratora i notariusza – funkcjonującej w aplikacji WhatsApp pod nazwą „kasta” lub „antykasta” (tzw. afera hejterska) i rzekomego w niej udziału Prezesa Sądu Okręgowego w Rzeszowie wzywamy Prezesa Sądu Okręgowego w Rzeszowie Sędziego Sądu Rejonowego w Jarosławiu Rafała Puchalskiego do:
1. stanowczego i publicznego zaprzeczenia uczestnictwa w działalności ww. nieformalnej grupy i złożenia powództw w celu ochrony dobrego imienia własnego i wymiaru sprawiedliwości, który reprezentuje jako Prezes Sądu Okręgowego w Rzeszowie albo
2. złożenia rezygnacji z zajmowanego stanowiska Prezesa Sądu Okręgowego w Rzeszowie w wypadku potwierdzenia uczestnictwa w działalności ww. nieformalnej grupy lub uchylenia się od zajęcia publicznego stanowiska w przedmiocie przynależności do wspomnianej grupy i wystąpienia ze stosownymi powództwami." - napisali rzeszowscy sędziowie.