Zgodnie z obowiązującymi przepisami (art. 43 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego) oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Od zasady tej istnieje jednak wyjątek, ponieważ z „ważnych powodów” każdy z małżonków może żądać, żeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku.
Wskazuje się, że ustalenie nierównych udziałów jest dopuszczalne w razie wystąpienia dwóch przesłanek: przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego w różnym stopniu oraz istnienia „ważnych powodów”. Przesłanki te muszą wystąpić łącznie i pozostają w takim wzajemnym stosunku, że żadne „ważne powody” nie stanowią podstawy ustalenia nierównych udziałów, jeżeli stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego jest równy, a jednocześnie nawet różny stopień przyczynienia nie stanowi samodzielnej podstawy ustalenia nierównych udziałów, jeżeli nie przemawiają za tym „ważne powody”.
Czytaj więcej
Niewierność małżonka może zmniejszyć jego część z majątku wspólnego po rozwodzie.
Ważne powody
Do tej pory w zasadzie bezspornie przyjmowano, że uzasadnione jest ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym w wypadku zawinionego przyczynienia się małżonka do powstania tego majątku w mniejszym stopniu, niżby to wynikało z jego możliwości. Nie miało przy tym znaczenia, czy z winy małżonka, przeciwko któremu jest skierowane żądanie ustalenia nierównych udziałów, nastąpiło orzeczenie rozwodu albo separacji. Oznaczało to, że jeżeli np. jeden z małżonków, mimo swoich możliwości, nie przyczyniał się do powstania majątku wspólnego, dopuszczalne było domaganie się ustalenia nierównych udziałów, a wina rozkładu pożycia małżeńskiego lub jej brak nie były decydujące.
Było to istotne, gdy małżonek winny rozkładu pożycia przyczynił się do powstania majątku wspólnego w znacznie większym stopniu niż małżonek niewinny. Wina rozkładu pożycia leżąca po stronie małżonka, który domagał się ustalenia nierównych udziałów na swoją korzyść, nie była przeszkodą w uwzględnieniu jego żądania.