W jednym z ostatnich orzeczeń Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odniósł się do najważniejszych aspektów dowodzenia naruszenia obowiązków z rozporządzenia o ochronie danych osobowych oraz powstania szkody niemajątkowej (wyrok z 25 stycznia 2024 r. w sprawie C-687/21). Dokonana wykładnia może istotnie wpłynąć na podejście polskich sądów do kwestii dowodowych w sprawach odszkodowawczych związanych z naruszeniem RODO. Niestety ze względu na wadliwości polskiego tłumaczenia najważniejsze wskazówki TSUE mogą być niewłaściwie interpretowane w praktyce sądowej.
Pomyłka z przekazaniem danych
Pytania, na które odpowiadał TSUE, były związane z następującą sytuacją faktyczną. Klient sieci MediaMarkt Saturn zakupił na kredyt sprzęt gospodarstwa domowego. W toku załatwiania formalności związanych z wydaniem rzeczy i zawarciem umowy kredytu inna osoba omyłkowo otrzymała zarówno urządzenie zamówione przez klienta, jak i jego dokumenty kredytowe. Te zawierały dane, w tym nazwisko i imię, adres, miejsce zamieszkania, nazwę pracodawcy, dochody oraz dane bankowe.
Czytaj więcej
Organ ochrony danych osobowych nie musi czekać na wniosek osoby, której dane są przetwarzane niezgodnie z prawem, by je skutecznie chronić - wynika z czwartkowego wyroku unijnego Trybunału Sprawiedliwości.
Błąd został wykryty szybko. Dokumenty zostały zwrócone właściwemu klientowi w ciągu pół godziny od przekazania ich nieuprawnionej osobie trzeciej. Ta nie zapoznała się z danymi osobowymi. Następnie klient zażądał od sieci MediaMarkt Saturn zapłaty odszkodowania na podstawie przepisów RODO. Powód miał doznać szkody niemajątkowej z powodu błędu popełnionego przez pracowników sklepu i wynikającego z tego ryzyka utraty kontroli nad swoimi danymi osobowymi.
Rozstrzygając przedstawione przez sąd niemiecki kwestie, TSUE doszedł do dwóch wniosków mogących mieć szczególny wpływ na odpowiedzialność podmiotów przetwarzających dane osobowe. Po pierwsze, sprecyzował swoją dotychczasową linię orzeczniczą. Wprawdzie pracownicy administratora omyłkowo przekazali nieupoważnionej stronie trzeciej dokument zawierający dane osobowe, ale to nie wystarcza samo w sobie do uznania, że środki techniczne i organizacyjne wdrożone przez administratora nie były „odpowiednie”.