Bartosz Trocha: Zawieszenie postępowania nie narusza prawa do sądu

Przymusowa restrukturyzacja jest instytucją osadzoną w prawie unijnym i krajowym. Jej ideą jest reagowanie przez odpowiednie organy na krytyczną sytuację finansową podmiotów działających na rynku usług bankowych.

Publikacja: 28.02.2023 11:32

Bartosz Trocha: Zawieszenie postępowania nie narusza prawa do sądu

Foto: Adobe Stock

Przymusowa restrukturyzacja Getin Noble Banku SA wszczęta przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny w 2022 r. jest historycznie czwartym przypadkiem zastosowania tej instytucji w Polsce. W odróżnieniu jednak od poprzednich przypadków przyciąga ona zwiększoną uwagę prawników procesowych. Ma to miejsce z uwagi na wątek tzw. kredytów frankowych, których obsługę pozostawiono w podmiocie w restrukturyzacji i które są przedmiotem licznych spraw sądowych. BFG korzysta z kompetencji do składania w tych sprawach wniosków o zawieszenie postępowania, przyznanej mu wyraźnie i wprost przez ustawodawcę w art. 176 § 2 kodeksu postępowania cywilnego. Mimo jasnego brzmienia przepisu w przestrzeni medialnej formułowane są stanowiska kwestionujące prawo BFG do takiego działania (vide np. artykuł mec. Mariusza Korpalskiego w „Rzeczpospolitej” z 14 lutego 2023 r.). Rodzi to potrzebę podjęcia polemiki, celem przedstawienia rzeczywistej sytuacji procesowej zachodzącej w sporach wierzycieli z bankiem.

Czytaj więcej

Przymusowa restrukturyzacja pułapką dla frankowiczów

Instytucja osadzona w prawie unijnym

Przymusowa restrukturyzacja (resolution) jest instytucją osadzoną w prawie unijnym (tzw. dyrektywa BRR) i prawie krajowym (ustawa o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji). Jej ideą jest reagowanie przez odpowiednie organy państwa członkowskiego UE na krytyczną sytuację finansową podmiotów działających na rynku usług bankowych w celu zapobieżenia szerszemu kryzysowi o charakterze systemowym.

W zakresie, w jakim prawa i obowiązki banku poddanego przymusowej restrukturyzacji nie ulegają przeniesieniu decyzją BFG na inny podmiot, bank ten pozostaje stroną w postępowaniach sądowych dotyczących tych praw i obowiązków. Tym samym jest on narażony na ryzyko wydania niekorzystnych dla niego wyroków, co w sposób jasny pogorszyłoby jego sytuację majątkową, a ponadto mogłoby prowadzić do zaspokojenia niektórych jego wierzycieli z pokrzywdzeniem pozostałych, wbrew zasadom resolution wynikającym z prawa UE.

Implementacja nakazu

Artykuł 176 § 2 k.p.c. jest wyrazem wyjścia przez ustawodawcę krajowego naprzeciw powyższemu problemowi. Jego treść stanowi implementację nakazu z art. 86 ust. 3 dyrektywy BRR, by organy resolution miały możliwość „wystąpić do sądu o zastosowanie odroczenia na odpowiedni do wyznaczonego celu okres”, w przypadkach gdy jest to „konieczne do skutecznego stosowania” instrumentów przymusowej restrukturyzacji oraz do „skutecznego wykonywania uprawnień” w tym zakresie.

Przepis dyrektywy nakazuje zatem ustawodawcy krajowemu stworzyć organowi możliwość wystąpienia ze stosownym wnioskiem, a przepis ustawy tę możliwość stwarza. Od organu zależy natomiast, czy z możliwości tej skorzysta. Już tylko z tej przyczyny chybione są zatem wszelkie zarzuty, jakoby art. 176 § 2 k.p.c. był sprzeczny z prawem unijnym (czy to pierwotnym, czy też wtórnym), skoro to właśnie on czyni zadość woli ustawodawcy unijnego, aby dla potrzeb resolution dopuszczalne było odsunięcie w czasie momentu rozstrzygnięcia sprawy sądowej z udziałem podmiotu w restrukturyzacji.

Odnosząc się natomiast do szczegółów brzmienia art. 176 § 2 k.p.c., należy zaznaczyć, że obligatoryjny charakter zawieszenia postępowania na wniosek BFG jest powszechnie akceptowany w literaturze i niekwestionowany w orzecznictwie. Jest bowiem jasne, że mechanizm ochrony majątku podmiotu w restrukturyzacji może działać sprawnie tylko przy założeniu, że BFG, jako organ resolution, będzie miał zagwarantowany odpowiedni poziom sprawczości swoich działań.

Wszelkie osłabianie obligatoryjnego charakteru zawieszenia postępowania poprzez uzależnianie możliwości zawieszenia od przeprowadzenia in casu przez sąd analizy, czy w danej sprawie zawieszenie jest niezbędne i konieczne, prowadziłoby do ograniczania (lub wręcz paraliżu) mechanizmów ochrony majątku podmiotu w restrukturyzacji.

W praktyce oznaczałoby to poddanie pod ocenę sądów powszechnych zasadności poczynań BFG podejmowanych w ramach resolution, co należy uznać za niedopuszczalne, ponieważ w świetle przepisów o przymusowej restrukturyzacji ocena taka stanowi wyłączną kompetencję sądów administracyjnych.

Konsekwentnie, redagując brzmienie art. 176 § 2 k.p.c., ustawodawca polski ograniczył sferę obowiązków sądu powszechnego rozpoznającego wniosek BFG do odnotowania faktu wszczęcia przymusowej restrukturyzacji, bez potrzeby analizowania zasadności wniosku, ponieważ w istocie wiedzą niezbędną do oceny tej ostatniej kwestii dysponuje organ resolution.

Przepis art. 176 § 2 k.p.c. nie wymaga sprecyzowania we wniosku okresu, na jaki miałoby zostać zawieszone postępowanie, jednak za najbardziej optymalne wypada uznać rozwiązanie zakładające zawieszenie postępowania na okres do momentu zakończenia przymusowej restrukturyzacji. Z samej specyfiki i istoty resolution wynika bowiem to, że potrzeba ochrony majątku podmiotu w restrukturyzacji przed uszczupleniami pozostaje aktualna właściwie przez cały czas jej trwania.

Taka też jest praktyka BFG przy formułowaniu wniosków do sądów. Niezrozumiały jest zatem zarzut mec. Korpalskiego, jakoby na skutek działań BFG dochodziło do zawieszania postępowań „bez ograniczenia w czasie”. Należy mocno podkreślić, że ewentualna długotrwałość zawieszenia nie narusza prawa strony do sądu i rzetelnego procesu. Jest ona bowiem każdorazowo podyktowana potrzebą ochrony interesów ogółu wierzycieli podmiotu w restrukturyzacji, a z samej istoty zawieszenia postępowania wynika, że nie zamyka ono stronie drogi do uzyskania rozstrzygnięcia, a skutki wytoczonego przez nią powództwa pozostają w mocy.

Co więcej, w doktrynie, i to jeszcze na tle przedwojennego k.p.c., wskazywano, że możliwe jest zawieszenie postępowania z uwagi na czasową ochronę dłużnika w interesie publicznym. Ani zatem konstrukcja art. 176 § 2 k.p.c., ani też działania Funduszu podejmowane w oparciu o ten przepis nie pozbawiają strony możliwości obrony jej praw i nie stanowią w żadnej mierze obrazy art. 45 Konstytucji RP.

Brak analogii

W świetle powyższego brak jest również analogii do przytoczonego przez mec. Korpalskiego wyroku TSUE w sprawie C-414/16 Egenberger. Spór w tej sprawie dotyczył pytania o możliwość pominięcia krajowych przepisów materialnego prawa pracy w kontekście unijnego zakazu dyskryminacji. Tymczasem treść art. 176 § 2 k.p.c. jest wręcz modelowym przykładem przeciwdziałania dyskryminacji, skoro jego celem jest ochrona ogółu wierzycieli podmiotu w restrukturyzacji przed ryzykiem wybiórczego uszczuplania majątku.

Konkludując, niezasadne są próby osłabiania roli art. 176 § 2 k.p.c. z powołaniem się na potrzebę wykładni prokonstytucyjnej lub prounijnej. Nie negując hierarchii źródeł obowiązującego prawa, należy zwrócić uwagę, że prawo procesowe cywilne samo w sobie zawiera cały system rozwiązań nacelowanych na obronę praw jednostki i wyważenie sprzecznych (z założenia) interesów stron. Jego normy nie mogą być zatem postrzegane jako „półprodukt”, który dopiero po przefiltrowaniu przez konstytucję czy Kartę praw podstawowych zyskiwałby należyty walor ochronny.

Jest wręcz odwrotnie – to dorobek prawa procesowego z całokształtem funkcjonujących na jego gruncie instytucji (w tym takich jak zawieszenie postępowania) leży w dużej mierze u podstaw tego, co identyfikujemy jako prawo do sądu w rozumieniu ustawy zasadniczej oraz regulacji unijnych. Warto o tym pamiętać przy ocenianiu rozwiązań leżących na styku postępowania cywilnego i przymusowej restrukturyzacji.

Autor jest radcą prawnym w departamencie prawnym BFG, autorem publikacji z zakresu postępowania cywilnego, współautorem komentarza do kodeksu postępowania cywilnego

Przymusowa restrukturyzacja Getin Noble Banku SA wszczęta przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny w 2022 r. jest historycznie czwartym przypadkiem zastosowania tej instytucji w Polsce. W odróżnieniu jednak od poprzednich przypadków przyciąga ona zwiększoną uwagę prawników procesowych. Ma to miejsce z uwagi na wątek tzw. kredytów frankowych, których obsługę pozostawiono w podmiocie w restrukturyzacji i które są przedmiotem licznych spraw sądowych. BFG korzysta z kompetencji do składania w tych sprawach wniosków o zawieszenie postępowania, przyznanej mu wyraźnie i wprost przez ustawodawcę w art. 176 § 2 kodeksu postępowania cywilnego. Mimo jasnego brzmienia przepisu w przestrzeni medialnej formułowane są stanowiska kwestionujące prawo BFG do takiego działania (vide np. artykuł mec. Mariusza Korpalskiego w „Rzeczpospolitej” z 14 lutego 2023 r.). Rodzi to potrzebę podjęcia polemiki, celem przedstawienia rzeczywistej sytuacji procesowej zachodzącej w sporach wierzycieli z bankiem.

Pozostało 88% artykułu
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?