W debacie publicznej w Polsce niezależność sądów była w ostatnich latach jednym z ważniejszych tematów, a znaczenie prawa UE – wcześniej niekojarzonego z tym zagadnieniem – zdecydowanie wzrosło. Z drugiej strony niezależność organów antymonopolowych i organów regulacji rynku wzbudzała mniejsze zainteresowanie. Zeszłotygodniowy wyrok Sądu UE w sprawie Sped-Pro zmienia tę optykę. W wyroku tym Sąd UE (dawny unijny Sąd Pierwszej Instancji) wskazał bowiem, że Komisja Europejska przed podjęciem decyzji, że krajowy organy ochrony konkurencji (UOKiK) jest właściwszy do rozpatrywania skargi na nadużycie pozycji dominującej, ma obowiązek upewnienia się, czy organ ten jest w stanie chronić w wystarczającym stopniu prawa składającego skargę. Odnosi się to do sytuacji, gdy w danym państwie członkowskim (Polsce) mogą istnieć systemowe nieprawidłowości w przestrzeganiu praworządności, mogące zagrozić niezależności tego organu.
Wyrok ten jest szczególnie istotny, gdy brakuje implementacji w Polsce unijnej dyrektywy ECN+, której jednym z celów jest zagwarantowanie większej niezależności krajowych organów antymonopolowych. Ponadto pogłębiający się kryzys związany z reformami sądownictwa nie jest neutralny dla funkcjonowania polskiego organu antymonopolowego i organów regulacyjnych. W szczególności wątpliwości dotyczące niezależności sądów rozpatrujących odwołania od decyzji tych organów oraz prawidłowości powoływania sędziów tych sądów mogą prowadzić do braku należytej ochrony sądowej przedsiębiorców, w tym konkurentów i kontrahentów podmiotów, które miały naruszyć prawo konkurencji, a także wpływać negatywnie na pewność prawną obrotu gospodarczego. Wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka potwierdzają ww. wątpliwości dotyczące składów sędziowskich Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która rozpatruje sprawy ochrony konkurencji i regulacji rynku. W tym kontekście dyskusja o niezależności regulatorów rynku staje się częścią szerszej debaty o stanie demokracji w takich krajach jak Polska i Węgry.
Sąd UE nakazał zbadać niezależność UOKiK
W wyroku z 7 lutego 2022 r. w sprawie Sped-Pro (sprawa T-791/19) Sąd UE badał, czy Komisja Europejska mogła odrzucić skargę polskiego przewoźnika towarowego na nadużywanie pozycji dominującej przez PKP Cargo, powołując się na to, że to UOKiK jest właściwszy do rozpoznania skargi (tj., że brak jest interesu UE w tym zakresie). W precedensowym rozstrzygnięciu Sąd UE uchylił decyzję Komisji, wskazując, że nie zbadała wystarczająco podniesionego przez skarżącą zarzutu, że postępowanie przed UOKiK – m.in. ze względu na brak niezależności organu – nie gwarantuje należytej ochrony praw skarżącej. Komisja została zobowiązana do pogłębionej analizy w tym zakresie. Innymi słowy, Sąd UE przyjął, że Komisja ma prawo odrzucić skargę, ale pod warunkiem, że prawa składającego skargę będą wystarczająco chronione przez organy krajowe.
Kluczowym zagadnieniem w sprawie jest zastosowanie na zasadzie analogii testu ze sprawy L.M. (sprawa C 216/18), dotyczącej europejskiego nakazu aresztowania (ENA). Test ten pozwala sądowi państwa członkowskiego UE (np. Holandii) dokonać oceny, czy osoba, wobec której wydany został ENA, będzie miała zapewniony rzetelny proces w kraju wydania nakazu (np. w Polsce). Konsekwencją spełnienia warunków ze sprawy LM jest wstrzymanie wydania osoby, której dotyczy ENA. Test rozwija zasadę wzajemnego zaufania, że wszystkie państwa członkowskie przestrzegają unijnego systemu wartości z art. 2 TUE, w tym szanują praworządność. W sprawie Sped-Pro Sąd UE, pozostawiając otwartą pierwszą część testu (a więc czy w Polsce istnieją systemowe nieprawidłowości), uznał, że w drugim etapie podmiot składający skargę do Komisji powinien przedstawić poszlaki wskazujące podstawy do twierdzenia, że byłby on narażony na rzeczywiste ryzyko naruszenia jego praw, gdyby jego sprawę miały zbadać organy krajowe. Następnie Komisja powinna ocenić „w konkretny i dokładny sposób, czy w okolicznościach danej sprawy istnieją takie podstawy, mając na względzie osobistą sytuację tej strony, charakter podnoszonego naruszenia oraz kontekst faktyczny sprawy” (pkt 97 wyroku). Z uzasadnienia wyroku wynika, że istotną okolicznością, którą powinna zbadać Komisja, jest ewentualny brak niezależności krajowego organu ochrony konkurencji (UOKiK). W istocie wyrok rozszerza stosowanie orzecznictwa unijnego dotyczącego niezależności sądów na organy krajowe, takie jak organy antymonopolowe (pkt 90 wyroku). Debata publiczna o niezależności tych organów staje się więc konieczna.