Książka nosi frapujący tytuł: „Stracona przyszłość i jak ją odzyskać” i nie jest kolejnym nudnym poradnikiem akademickim o demokracji jako systemie, który się sprawdził, ale wymaga zmian. Autor to wybitny prawnik i politolog, profesor europeistyki z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Jego książkę, choć niekiedy zbudowaną z filozoficznych metafor, czyta się przyjemnie. To w zasadzie manifest odnowy demokracji, bowiem, jak uważa autor, współczesna polityka nie współgra z czasem i przestrzenią, w których się znaleźliśmy. A bez tej spójności nasza przyszłość wydaje się być zagrożona. Bez niej czekać nas może chaos, który jest na rękę wszelkiej maści autokratom, którzy żerują na kryzysach.
Państwa narodowe nie są przyszłością
Niezwykle ciekawym fragmentem książki jest opis roli państw narodowych, które według prof. Zielonki muszą się zmienić. Ich znaczenie jest niepodważalne w kwestii budowania wspólnoty i więzi społecznych, ale okazują się nieskuteczne w zmaganiach z globalnymi potęgami, przepływem pieniędzy, towarów, usług czy ludzi. Dlaczego? Na przykładzie UE widać, iż jest ona nieskuteczna m.in. dlatego, że państwa narodowe nie przekazują jej istotnych kompetencji i środków. Błędem państw narodowych jest z kolei zbytnie oglądanie się na przeszłość, podkreślanie chwalebnych momentów w historii, a brak głębokiej wizji rozwoju i patrzenia w przyszłość. Udowadnia on, że państwa, które były nastawione na większą współpracę międzynarodową i współpracę z lokalnymi ośrodkami władzy, zdecydowanie lepiej radziły sobie w kryzysowych sytuacjach, chociażby w czasie walki z koronawirusem. Stąd też jego apel o większą sieciową współpracę, co może się nie udać bez udziału obywateli. „Czas, jak wszystkie inne dobra demokratyczne, powinien być kształtowany przez obywateli, a nie tylko dla nich przez ich rządy, choćby nie wiadomo jak oświecone”. Politycy jednak żyją sondażami, a nie dalekosiężnymi planami, stąd też narastające tendencje populistyczne, rozrost ekstremizmów, ksenofobii i nacjonalizmów. Trudno w takim przypadku o nadzieję na poprawę.
Czytaj więcej
Wybory są specjalnością partii. Bez partii trudno zdobyć władzę we współczesnej demokracji. Jednak rządzenie wymaga innego myślenia i umiejętności niż te, które gwarantują sukces wyborczy. Widać to na przykładzie stosunku rządu Donalda Tuska wobec migrantów na granicy polsko-białoruskiej, a także pomyśle tworzenia tam Tarczy Wschód.
Pomysł na migrację i krytyka konsumenckiego kapitalizmu
Wątków, które porusza polsko-brytyjski intelektualista, jest wiele. Jednym z bardziej aktualnych jest problem migracji, która zawsze stanowiła część ludzkiej historii. Migracja może być wyzwaniem lub szansą. Autor przywołuje tezę prof. Nicka Vaughana-Williamsa, że narracje antyimigranckie zazwyczaj rodzą się wśród elit, a nie w nizinach społecznych, a dopiero następnie wywołują niepokój obywateli.