Kawa i czekolada może zdrożeć, ale nieznacznie

Drogie kakao i kawa szkodzą marżom producentów. Rośnie więc ryzyko, że zdrożeją czekolada i mała czarna. Wzrost cen nie będzie jednak duży.

Publikacja: 27.11.2014 02:34

Rośnie ryzyko, że zdrożeją czekolada i mała czarna.

Rośnie ryzyko, że zdrożeją czekolada i mała czarna.

Foto: Fotorzepa/Dariusz Majgier

Przed Bożym Narodzeniem Polacy chętniej niż zwykle kupują słodycze. W tym roku ich producenci nie mają jednak szczególnych powodów do zadowolenia.

– Przy tak wysokich poziomach cen surowców optymalizowanie procesów produkcyjnych i szukanie dalszych oszczędności może już nie wystarczyć do utrzymania satysfakcjonujących marż – mówi „Rzeczpospolitej" Marek Malinowski, prezes spółki Mieszko.

Jej konkurent, krakowski Wawel, już kilka tygodni temu zasygnalizował, że – właśnie z powodu rosnących cen surowców – jego marże w IV kwartale 2014 r. nie będą rewelacyjne.

Najbardziej wynikom producentów słodyczy czekoladowych szkodzi drogie kakao.

– Pierwsze trzy kwartały 2014 r. przebiegały pod znakiem systematycznego wzrostu jego cen na światowych giełdach – wyjaśnia Piotr Jelonek, ekonomista Raiffeisen Polbanku. – Przejściowo zyskiwały niemal 25 proc. względem poziomów z początku roku – dodaje.

Ebola sieje postrach

Tak dużą zwyżkę cen ziarna kakao wywołał rozprzestrzeniający się w Afryce wirus Ebola. Świat przestraszył się, że dojdzie do zakłóceń w jego dostawach z Wybrzeża Kości Słoniowej. Powód? Przypada na nie 40 proc. światowej produkcji tego surowca.

W ostatnich miesiącach drożała także kawa. W październiku tego roku jej przeciętne ceny na świecie były o ponad 60 proc. wyższe niż przed rokiem – podaje Międzynarodowa Organizacja Kawy (ICO).

– Wzrosty ceny kawy są wynikiem małej ilości opadów w Brazylii w pierwszych miesiącach tego roku. Odbiło się to na zbiorach surowca – mówi Paweł Kordala, analityk Domu Maklerskiego X-Trade Brokers. – Kraj ten jest największym producentem i eksporterem kawy na świecie, stąd też reakcja na rynkach towarowych na złe wieści z tego kraju była bardzo silna – dodaje.

Mateusz Kuc, dyrektor zarządzający palarnią kawy Bean&Buddies, wyjaśnia, że podwyżki cen odbijają się przede wszystkim na importerach i ich bezpośrednich klientach, czyli np. palarniach.

– Na razie nie widać dużych zmian cen w kawiarniach, które walczą o klientów – mówi Mateusz Kuc.

Ewentualne podwyżki espresso czy latte hamuje zresztą nie tylko ostra konkurencja. Daniel Ćwikła z palarni House of Coffee zaznacza, że kawiarnie mają wciąż duże możliwości, by zejść z marż. Mogą sobie na to pozwolić, ponieważ na serwowanych przez nie kawach i herbatach są one najwyższe.

– Kupując od palarni dobrej jakości kawę za 79–89 zł netto za kilogram, można realnie  przygotować około 80 kaw – wylicza Daniel Ćwikła.

Także w przypadku słodyczy droższe kakao nie musi oznaczać znacznego i powszechnych wzrostu cen detalicznych. Tym bardziej że o blisko jedną trzecią tańszy niż przed rokiem jest cukier.

Podwyżki zapowiedział już Wawel, ale takiego kroku nie planuje na razie Mieszko. Prezes Malinowski zastrzega jednak, że w przypadku dalszych wzrostów cen czekolady, firma będzie zmuszona do przeprowadzenia adekwatnych korekt cenowych swojej oferty.

Sieci dyktują warunki

Firmy obawiają się zbytnio podnosić ceny, aby dodatkowo nie osłabić popytu. Simon Smith, prezes firmy Nestlé Polska, która oferuje zarówno kawę, jak i słodycze czekoladowe zaznaczył w rozmowie z „Rzeczpospolitą", że przerzucenie wzrostu cen surowców w całości na konsumentów nie jest dobrym posunięciem. Tym bardziej że z powodu ostatniego kryzysu gospodarczego stali się bardziej ostrożni w wydawaniu pieniędzy. Pozostaje więc redukowanie kosztów i zwiększanie efektywności produkcji, co stara się robić Nestlé Polska.

Spółka Otmuchów podkreśla, że już od kilku kwartałów przygotowywała się na trudniejszą sytuację na rynku surowców.

– Ceny ziarna kakao rosną od ponad roku. Między innymi z tego powodu przeprowadziliśmy szereg działań optymalizacyjnych, które pozwoliły nam zwiększyć marżę w tym roku – mówi prezes Otmuchowa Mariusz Popek.

Dodaje, że jednym z istotnych źródeł wzrostu marży była kontraktacja surowców na atrakcyjnych poziomach oraz zakupy grupowe wszystkich zakładów z grupy. – Taką politykę będziemy stosowali również w kolejnych latach – zapowiada prezes.

Podwyżki cen udało się uniknąć na razie firmie Bean&Buddies. – Staramy się stosownie zarządzać zapasami. Na razie ten model się sprawdza. Cały czas szukamy również wysokiej jakości ziaren z różnych zakątków świata – wyjaśnia Mateusz Kuc.

Skalę podwyżek cen detalicznych czekoladek i kawy łagodzą dodatkowo skutki wojny cenowej między sieciami handlowymi. To właśnie one, jak zaznaczają producenci, odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu cen kawy i herbaty w Polsce. Prym pod tym względem wiodą ostatnio szczególnie dyskonty.

– Producenci będą skłonni podnieść ceny o 5–10 procent w przypadku tych produktów, których surowce będą wyraźnie drożały. Będzie to jednak zwyżka ceny regularnej, natomiast promocyjna pozostanie na poziomie podobnym, co będzie zamierzonym działaniem sieci handlowych – komentuje Sylwia Mokrysz, członek zarządu spółki Mokate z Ustronia, należącej do czołowego producenta kawy i herbaty w Polsce.

Ze skutkami drogich surowców lepiej radzą sobie przedsiębiorstwa, które nie koncentrują się na jednym typie produktów. Dla przykładu Otmuchowowi pomaga fakt, że oferuje nie tylko wyroby czekoladowe, ale także np. słone przekąski.

– Podwyżki cen części naszych produktów są nieuniknione, są jednak również przypadki obniżek w związku ze spadającymi cenami innych surowców – mówi Popek.

W podreperowaniu kurczących się marż firmom pomagają też stosowane od lat triki. Jednym z bardziej popularnych jest zmniejszenie gramatury przy zachowaniu dotychczasowej ceny.

Podyskutuj z nami na Facebooku, www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia. Czy podwyżki cen osłabią państwa apetyt na słodycze i kawę?

Opinia

Dorota Sierakowska, analityk Domu Maklerskiego BOŚ

Zmiany cen kakao i kawy na globalnym rynku mogą spowodować podwyżki w polskich sklepach. Przełożenie to nie powinno być wyraźne, bo ceny produktów są wypadkową różnych czynników. Ponadto, zmiany cen detalicznych na ogół następują z pewnym opóźnieniem. Nie widać przesłanek do dalszych podwyżek na światowym rynku. W październiku i listopadzie kakao taniało, ponieważ bieżący sezon rozpoczął się bardzo dobrze pod względem obfitości zbiorów. Nie brakuje też kawy. Jednak trzeba uważnie śledzić sytuację w krajach ją produkujących, bo ewentualne trudności pogodowe na ogół wyraźnie się przekładają na notowania.

Przed Bożym Narodzeniem Polacy chętniej niż zwykle kupują słodycze. W tym roku ich producenci nie mają jednak szczególnych powodów do zadowolenia.

– Przy tak wysokich poziomach cen surowców optymalizowanie procesów produkcyjnych i szukanie dalszych oszczędności może już nie wystarczyć do utrzymania satysfakcjonujących marż – mówi „Rzeczpospolitej" Marek Malinowski, prezes spółki Mieszko.

Pozostało 94% artykułu
Przemysł spożywczy
Otmuchów wrócił do działalności, pod Wrocławiem czekają na falę
Przemysł spożywczy
Polscy producenci wysyłają żywność i napoje powodzianom. Woda zamiast oranżady
Przemysł spożywczy
Żabka wycofuje jeden z napojów i ostrzega klientów. Możliwe kawałki szkła
Przemysł spożywczy
Śniadanie drożeje. Masło w górę, jajek mało, następny może być chleb
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Przemysł spożywczy
Kimchi ofiarą zmian klimatu