Rosjanie skopiowali pomysł Donalda Trumpa. Nowa marka wódki na rynku

Rosyjski urząd patentowy Rospatent otrzymał wniosek firmy o zarejestrowanie nowej marki wódki . Wnioskodawcą jest firma technologiczna z St Petersburga RAU IT - poinformował „Moscow Times”.

Publikacja: 13.11.2024 17:33

Rosjanie skopiowali pomysł Donalda Trumpa. Nowa marka wódki na rynku

Foto: AFP

Donald Trump jest w Rosji popularną postacią. Inwestował w tym kraju, kiedy jeszcze nie wszedł do polityki. Teraz nie wiadomo, czy ostatecznie Donald Trump już rozmawiał z Władimirem Putinem, czy nie, bo z Moskwy i Florydy płyną potwierdzenia i zaprzeczenia. Wiadomo natomiast, że Rosjanie zawsze cenili sobie silnych mężczyzn. Takich, jak Donald Trump właśnie.

Może być nie tylko wódka, ale i napoje bezalkoholowe

Marka Trump powinna też być silna. I dlatego RAU IT postanowiło zarejestrować i opatentować nazwę wódki. A w ich zgłoszeniu jest projekt etykiety na którym widnieje sylwetka amerykańskiego prezydenta elekta.

RAU IT jest niewielką, ale poważną rosyjską firmą technologiczną. Współpracuje z takimi gigantami, jak Gazprom, Rosatom, czy Łukoil, opiekuje się ich systemami informatycznymi.

I nie ma jakiegokolwiek doświadczenia w branży spożywczej, w tym w produkcji napojów alkoholowych. Przy tym firma nie obiecuje, że Trumpovka natychmiast pojawi się na rynku. Rosyjskim informatykom chodzi o to, żeby nikt nie wpadł na taki pomysł i ich wyprzedził w zarobieniu pieniędzy na zwycięstwie Donalda Trumpa na rosyjskim rynku. Zresztą plany dotyczą nie tylko samej wódki, ale jeśli nowa marka chwyci, to mają pojawić się również napoje bezalkoholowe, w tym woda mineralna i napoje izotoniczne.

Współwłaścicielami RAU IT, są Jurij Pawłow, który jest prezesem i Eduard Przibisz. W 2023 ich firma miała przychody w wysokości 157 mln rubli ( 1,6 mln dol) i zysk netto w wysokości 5 mln rubli (czyli 50,9 tys. dol).

„Doszliśmy do wniosku, że przy tym całym zgiełku jaki zrobił się wokół amerykańskich wyborach prezydenckich, jakiejś firmie przyjdzie do głowy wyprodukować wódkę z nazwą kojarzącą się z Donaldem Trumpem. Więc aby temu zapobiec, na wszelki wypadek chcemy zarejestrować Trumpovkę. W ten sposób zabezpieczyliśmy się , że informacje z rynku nie przełożą się na dążenia producentów alkoholu dążących do zwiększenia sprzedaży dzięki sensacyjnym nagłówkom w gazetach” podał dziennik RBC Business cytując RAU IT.

Na rynku są już  Putinka i Wołodia i Niedźwiedzie

W Rosji wykorzystanie popularności polityka do nazwania jego imieniem, bądź nazwiskiem jakiegoś alkoholu nie jest niczym nowym.

Na rynku jest już oczywiście Putinka, doskonale sprzedająca się od 2003 roku. Właśnie dzięki popularności rosyjskiego prezydenta. Za kampanią marketingową Putinki stoi znany rosyjski specjalista od marketingu Stanislaw Kaufman.

Jest jeszcze „Wołodia i Miedwiedi” (czyli Wołodia i Niedźwiedzie ), która jednak miała kłopoty z rejestracją. Z jej rejestracją były jednak kłopoty.

Trump też miał swoją wódkę. Piją ją już tylko w Izraelu

Przy tym rejestracja wódki z wizerunkiem Donalda Trumpa nie jest niczym nowym. Wcześniej, w 2005 roku sam obecny prezydent-elekt, mimo że jest abstynentem, zarejestrował w USA Trump Vodka. Ale nie był to rynkowy sukces.

Trump Vodka sprzedawała się bardzo słabo i jej produkcja zakończyła się w 2011 roku. W śladowych ilościach można ją jeszcze spotkać w Izraelu, gdzie sprzedawana jest przy okazji świąt i reklamowana jako koszerny trunek wyprodukowany z ziemniaków.

Donald Trump jest w Rosji popularną postacią. Inwestował w tym kraju, kiedy jeszcze nie wszedł do polityki. Teraz nie wiadomo, czy ostatecznie Donald Trump już rozmawiał z Władimirem Putinem, czy nie, bo z Moskwy i Florydy płyną potwierdzenia i zaprzeczenia. Wiadomo natomiast, że Rosjanie zawsze cenili sobie silnych mężczyzn. Takich, jak Donald Trump właśnie.

Może być nie tylko wódka, ale i napoje bezalkoholowe

Pozostało 87% artykułu
Przemysł spożywczy
Koniak do Chin luzem w kontenerach. Załoga w Cognac strajkuje
Przemysł spożywczy
Sposób na drogi nabiał? Nasłać prokuraturę. Takie rzeczy tylko w Rosji
Przemysł spożywczy
Cena masła. Ile może kosztować w święta? „Zbliżamy się do 10 zł”
Przemysł spożywczy
Polacy szukają oszczędności, także w przypadku żywności
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Przemysł spożywczy
Popyt na żywność będzie rósł