Szaszłyk z larw? Chrupiące świerszcze? W tym „superczystym" kraju można już jeść owady

Władze Singapuru zatwierdziły do sprzedaży na terenie kraju 16 gatunków jadalnych owadów. Podkreślono tylko, że muszą pochodzić z hodowli.

Publikacja: 09.07.2024 15:56

Świerszcz Acheta domesticus

Świerszcz Acheta domesticus

Foto: Adobe Stock

Na terenie Singapuru 8 lipca miejscowa SFA (Singapore Food Agency) zatwierdziła sprzedaż i spożycie 16 gatunków jadalnych owadów. - SFA ze skutkiem natychmiastowym zezwoli na import owadów i produktów owadobójczych należących do gatunków, które uznano za budzące niewielkie obawy regulacyjne – stwierdziła SFA w cytowanym przez CNN komunikacie.

Do spożycia w Singapurze dopuszczono, między innymi, szarańczę, koniki polne, mączniki i kilka gatunków chrząszczy. Jest jeden warunek, który postawiono podmiotom wprowadzającym do obrotu jadalne owady. - Konieczny jest dowód dokumentacyjny, że owady są hodowane w podlegających regulacjom właściwego organu obiektach – stwierdziła SFA. Oznacza to, że owady lądujące ostatecznie na talerzach smakoszy nie mogą być zbierane na wolności, a muszą pochodzić z hodowli.

W Singapurze, podobnie jak w wielu innych krajach świata, jedzenie owadów jest względną nowością, choć nie jest nieznane. Owady okazują się mieć sporo zalet, a naukowcy dotychczas odnotowali ponad 2100 jadalnych gatunków, które zawierają wiele niezbędnych człowiekowi witamin i minerałów oraz stanowią źródło białka.

Czytaj więcej

Więcej robaków w Carrefourze. Klienci to lubią

- Owady są pomijanym źródłem białka i sposobem na walkę ze zmianą klimatu – stwierdzał raport Światowego Forum Ekonomicznego z 2022 roku.

Badacze zwracali uwagę, że w przeciwieństwie do innych źródeł białka zwierzęcego, owady nie są źródłem metanu (gazu cieplarnianego). Tymczasem spożycie mięsa, a precyzyjniej ujmując hodowla zwierząt na mięso, odpowiada za sporą część emisji gazów cieplarnianych.

- Ponieważ przemysł owadów dopiero się rozwija, a owady są tutaj nowym produktem spożywczym, SFA opracowała ramy regulacyjne dotyczące owadów, które ustanawiają wytyczne dotyczące zatwierdzania owadów jako żywności – poinformowała SFA

Gdzie na świecie jada się owady

Owady takie jak świerszcze, mrówki czy pająki-ptaszniki są powszechnie spożywane w krajach Azji Południowo-Wschodniej. Również chińska kuchnia (większość mieszkańców Singapuru jest pochodzenia chińskiego) uznaje owady za część diety, ale to już zależne jest od regionu.

Owady są także popularne po drugiej stronie Pacyfiku – tacos z konikiem polnym to przysmak w niektórych regionach Meksyku.

Zatwierdzenie wielu owadów do spożycia w obrębie Unii Europejskiej wzbudziło w Europie sporo kontrowersji, a nawet protestów skrajnej prawicy. Jednak sprzedaż różnego rodzaju wyrobów z owadów (od makaronów, poprzez batony proteinowe po kandyzowane itp. owady) rośnie. Przy tym sporo owadów Europejczycy spożywają nieświadomie — koszenila, popularny barwnik spożywczy, to nic innego jak ekstrakt ze zmielonych owadów czerwca kaktusowego. 

Na terenie Singapuru 8 lipca miejscowa SFA (Singapore Food Agency) zatwierdziła sprzedaż i spożycie 16 gatunków jadalnych owadów. - SFA ze skutkiem natychmiastowym zezwoli na import owadów i produktów owadobójczych należących do gatunków, które uznano za budzące niewielkie obawy regulacyjne – stwierdziła SFA w cytowanym przez CNN komunikacie.

Do spożycia w Singapurze dopuszczono, między innymi, szarańczę, koniki polne, mączniki i kilka gatunków chrząszczy. Jest jeden warunek, który postawiono podmiotom wprowadzającym do obrotu jadalne owady. - Konieczny jest dowód dokumentacyjny, że owady są hodowane w podlegających regulacjom właściwego organu obiektach – stwierdziła SFA. Oznacza to, że owady lądujące ostatecznie na talerzach smakoszy nie mogą być zbierane na wolności, a muszą pochodzić z hodowli.

Przemysł spożywczy
Otmuchów wrócił do działalności, pod Wrocławiem czekają na falę
Przemysł spożywczy
Polscy producenci wysyłają żywność i napoje powodzianom. Woda zamiast oranżady
Przemysł spożywczy
Żabka wycofuje jeden z napojów i ostrzega klientów. Możliwe kawałki szkła
Przemysł spożywczy
Śniadanie drożeje. Masło w górę, jajek mało, następny może być chleb
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Przemysł spożywczy
Kimchi ofiarą zmian klimatu