Koncern Mondelez wstrzymał właśnie dostarczanie swoich produktów m.in. marek Oreo i Milka do sklepów sieci REWE, drugiego co do wielkości gracza na niemieckim rynku detalicznym. Zdaniem serwisu „Retail Detail”, który powołuje się na branżowe informacje, producent również słodyczy Alpen Gold czy BelVita chce znacząco podnieść ceny swoich produktów, ale sieć handlowa nie godzi się na skalę podwyżki. Zdaniem mediów propozycja nowych wysokości cen jest dla sprzedawców nieakceptowalna.
Drogie kakao podbija ceny słodyczy. Oreo, Alpen Gold i Milka znikają ze sklepów
W związku z tym amerykański koncern miał wstrzymać dostawy do sklepów sieci. Podwyżki są efektem utrzymujących się od miesięcy rekordowo wysokich cen choćby kakao na światowych rynkach, co jest wywołane kłopotami ze zbiorami i likwidowaniem plantacji w Afryce, gdzie głównie produkuje się ten surowiec.
Czytaj więcej
Kilogram kawy robusta kosztuje ponad 4,2 dol. Tylko w miesiąc zdrożał 17 proc., a w rok ok. 66 proc. Ceny kawy w tym roku biją 40-letnie rekordy. W górę idzie cały indeks światowych cen żywności.
Przedstawiciele REWE i Mondelez nie komentują doniesień dotyczących sporu cenowego. O problemie mówią jednak coraz głośniej franczyzobiorcy REWE, którzy nie są zadowoleni z przebiegu wydarzeń i braków towaru. Osłabia to bowiem ich pozycję konkurencyjną w stosunku do innych sprzedawców na rynku, klienci są bowiem do znanych marek przywiązani. Tak radykalnym ruchem Mondelez chce zwiększyć presję na firmę REWE, z którą prowadzi obecnie negocjacje dotyczące podwyższenia cen. Nawet ryzykując zastąpienie swoich produktów w ofercie sklepów innymi słodyczami.
Spór między Carrefourem a PepsiCo
Na przełomie roku podobny konflikt miał miejsce pomiędzy siecią Carrefour a koncernem PepsiCo, producentem napojów Pepsi, Mirinda czy chipsów Doritos lub Lay's. Co więcej, francuski detalista poza wycofaniem ich z półek, także umieścił na półkach swoich sklepów we Francji tabliczki wyjaśniające klientom, że zaprzestaje sprzedaży tych marek ze względu na „niedopuszczalne podwyżki cen”.