Federacja Eksporterów Win i Alkoholi FEVS uznała jednak, że w ubiegłym roku ten sektor wylądował łagodnie mimo spadku wartości eksportu o 5,9 proc. do 16,2 mld euro i ilości o 10,4 proc., ale był to „drugi najlepszy wynik tego sektora, mimo trudnego roku z ciągłymi napięciami międzynarodowymi i ze znaczną inflacją” — podkreślił Gabriel Picard, prezydent FEVS. Pod względem wartości zwiększył się w 2021 r, o 28 proc., a rok później o 11 proc. Ponadto na wina i mocne alkohole przypadła nadwyżka 14,8 mld euro (5,8 proc.) w krajowym bilansie handlowym, była trzecią największą w historii Francji. Sektor znalazł się na trzecim miejscu wśród eksporterów, za samolotami i kosmetykami.
Łączny eksport mocnych alkoholi zmalał o 12 proc. do 4,8 mld euro, a ilościowo o 13 proc. do 48,4 mln skrzynek po 6 butelek, eksport wina zmalał o 3 proc. do 11,3 mld euro, a ilościowo o 9,4 proc. do 122,6 mln skrzynek.
Czytaj więcej
Władze Francji zezwoliły na sanitarne wykarczowanie od I kwartału 8 tys. hektarów winnic w Gironde w regionie Bordeaux. Właściciele dostaną subwencje po 6 tys. euro za hektar. To jedyny sposób walki z kryzysem nadprodukcji wina.
Duży spadek spożycia wina
- Ubiegły rok charakteryzował się wysoką inflacją i dużym spadkiem spożycia, wynikającym zwłaszcza ze zmniejszenia dochodów. W związku z tym zmniejszenie nadmiernych rezerw na niektórych rynkach, zwłaszcza w USA doprowadziło do zmniejszenia ilości eksportu win i mocnych alkoholi — podsumował Gabriel Picard.
Eksport do USA zmalał o 22 proc. do 3,6 mld euro na skutek pozbywania się przez hurtowników zapasów zgromadzonych w okresie pandemii. Przyczyną były też problemy logistyczne, jakie wynikły. Dotyczyło to głównie mocnych alkoholi (-37 proc.) i win musujących (-16 proc.), bo udział zwykłych win nie zmalał. Pod koniec roku pojawiły się jednak pewne oznaki poprawy na tamtym rynku.