Ten rodzaj spółki okazuje się także wygodną formą prowadzenia działalności inwestycyjnej przez niedawno wprowadzone do porządku prawnego alternatywne fundusze inwestycyjne właśnie w formie spółek. Z wprowadzeniem tej instytucji wiązać można zwiększoną popularność S.K.A.
Czytaj także: Warunki przystąpienia do spółki komandytowo-akcyjnej komplementariuszy
Mocno skomplikowana spółka
Przy wielu zaletach hybrydowego charakteru S.K.A. należy podkreślić, że jest ona bodaj najbardziej skomplikowaną spółką handlową w polskim prawie. Kodeksowe ukształtowanie regulacji spółki komandytowo-akcyjnej budzi bowiem szereg wątpliwości interpretacyjnych. Przepisy odnoszące się wprost do tej spółki handlowej są bowiem nadzwyczaj ubogie, a pozostałe kwestie mają regulować przepisy dotyczące bądź spółki akcyjnej, bądź spółki jawnej, stosowane odpowiednio w konkretnych zakresach spraw. Nie zawsze jednak można w sposób niebudzący wątpliwości przesądzić, czy do danej sprawy należy stosować przepisy o spółce jawnej, czy akcyjnej, nierzadko też daje o sobie znać odmienność konstrukcji spółki komandytowo-akcyjnej, przejawiająca się w jej osobowym charakterze.
Trudne zbieranie kapitału
Komplikacje mogą pojawić się już na etapie rejestracji spółki komandytowo-akcyjnej. Zgodnie z art. 320 k.s.h., do wniosku o zarejestrowanie spółki akcyjnej, należy dołączyć potwierdzony przez bank lub firmę inwestycyjną dowód wpłaty na akcje, dokonanej na rachunek spółki w organizacji. Przepis ten powinien być odpowiednio stosowany do spółek komandytowo-akcyjnych na podstawie art. 126 § 1 tego kodeksu i często sądy rejestrowe kierując się literalną wykładnią żądają od założycieli spółki okazania takiego dokumentu. Jest to poniekąd zrozumiałe – prawidłowe pokrycie akcji ważne jest nie tylko dla samej spółki, która w oparciu o tak zgromadzony kapitał powinna rozpocząć swoją działalność, ale także dla jej kontrahentów, którzy powinni mieć gwarancję zgromadzenia przez tę spółkę chociażby minimalnych środków kapitału zakładowego, deklarowanych na spłatę jej przyszłych zobowiązań.
Kwestia udowodnienia
Jednak w spółce komandytowo-akcyjnej udowodnienie wniesienia wkładów pieniężnych przez akcjonariuszy według modelu właściwego dla spółki akcyjnej okazuje się jednak niezmiernie trudne. Spółka nie jest w stanie przyjąć wpłat akcjonariuszy na własny rachunek bankowy, bowiem nie posiada jeszcze podmiotowości prawnej. Ustawodawca nie przewidział dla niej, właściwej dla spółek kapitałowych konstrukcji „spółki w organizacji". Nie jest więc możliwe utworzenie rachunku bankowego dla spółki komandytowo – akcyjnej, która z prawnego punktu widzenia nie istnieje, gdyż nie jest ujawniona w KRS. Wszelkie czynności prawne, w tym zawarcie umowy rachunku bankowego, mogą być dokonywane dopiero po wpisie spółki do rejestru przedsiębiorców KRS. Interpretując zaś przepisy literalnie warunkiem tego wpisu jest wykazanie zaksięgowania wpłat akcjonariuszy na rachunku bankowym. W ten sposób koło się zamyka i nowe spółki komandytowo-akcyjne wpadają w pułapkę niemożliwych do zrealizowania żądań sądów rejestrowych, aby wykazały środki na rachunku. Dodać należy że praktyka bankowa jest w tym zakresie jednolicie niekorzystna dla S.K.A. przed wpisem KRS.