Kiedy sąd umorzy firmie grzywnę lub rozłoży ją na raty

Firma, która przegrała proces, a jest w złej sytuacji finansowej, może złożyć wniosek o ulgę. Skarb Państwa zrezygnuje z należnych mu kwot tylko w wyjątkowych sytuacjach. Może jednak potem zmienić zdanie.

Publikacja: 10.12.2014 04:30

Kiedy sąd umorzy firmie grzywnę lub rozłoży ją na raty

Foto: www.sxc.hu

Należności sądowe, czyli nieuiszczone koszty sądowe i grzywny, mogą być rozkładane na raty. Ich zapłata może być również umorzona, gdy natychmiastowe ściągnięcie byłoby połączone z niewspółmiernymi trudnościami lub groziło dłużnikowi zbyt ciężkimi skutkami. Wynika tak z przepisów ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Dłużnik może złożyć wniosek o rozłożenie płatności na raty lub odroczenie na okres do dwóch lat, a w wyjątkowych przypadkach na okres do trzech lat. Wnioskujący o rozłożenie na raty czy o odroczenie płatności może zamieścić we wniosku sugestie co do liczby poszczególnych rat i ich wysokości, a także o odroczonym terminie, ale nie musi to zostać uwzględnione. Decyzja w tym przedmiocie należy bowiem do prezesa sądu. To on jest uprawniony do wydania stosownego zarządzenia. To do niego należy też kierować wnioski w tej sprawie (chodzi o prezesa sądu właściwego do rozpoznania sprawy, której dotyczą należności sądowe,  w pierwszej instancji).

Nie wszystkie należności sądowe mogą być jednak rozkładane na raty. Możliwości takiej nie ma, gdy chodzi o zapłatę sumy niższej niż trzykrotna wysokość opłaty podstawowej. Opłata podstawowa na mocy art. 14 ust. 3 wynosi 30 zł. Oznacza to, że suma niższa niż 90 zł nie może być rozłożona na raty, można natomiast odroczyć termin jej zapłaty, bo tego przepisy nie zabraniają.

Na ulgę w zapłacie należności sądowych – czy to umorzenie, czy rozłożenie na raty – można liczyć tylko w wyjątkowych sytuacjach. By dostać ulgę, trzeba złożyć wniosek i wykazać, że ze względu na swoją sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów nie jest się w stanie uiścić należności sądowych, a ich ściągnięcie w drodze przymusowej egzekucji pociągnęłoby nadmiernie ciężkie skutki dla nas i naszej rodziny. Wykazanie tych okoliczności powinno nastąpić przez złożenie oświadczenia o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania dłużnika. Jest to takie samo oświadczenie, jakie powinna złożyć osoba fizyczna ubiegająca się o zwolnienie od kosztów sądowych. Niezłożenie tego oświadczenia nie powoduje jednak zwrotu wniosku o umorzenie należności sądowych, ale odmowę umorzenia.

Samo umorzenie może nastąpić w całości lub w części. Możliwe jest też rozłożenie na raty albo odroczenie terminu zapłaty tej części należności, która nie została umorzona.

Prezes sądu, wydając stosowne zarządzenie, w którym zgadza się na umorzenie lub rozłożenie na raty należności sądowych, daje kredyt zaufania dłużnikowi – zwłaszcza gdy chodzi o zapłatę rat, gdyż te mają być płacone w konkretnych terminach i wysokości określonej w stosownym zarządzeniu. Wszystko odbywa się bez zarzutu, dopóki dłużnik płaci na czas. Gdy jednak którakolwiek z rat nie zostanie zapłacona, powoduje to natychmiastową wymagalność pozostałej dotychczas niespłaconej i nieumorzonej części należności. A to oznacza, że Skarb Państwa może podjąć egzekucję niespłaconej do tej pory części należności, chociaż jej zapłata została rozłożona na raty. Warto o tym pamiętać, bo raz dana ulga może być odebrana. Ulgę można zresztą stracić nie tylko na skutek spóźnienia z zapłatą. Rozłożenie na raty lub odroczenie terminu zapłaty może być cofnięte w razie stwierdzenia, że nie istnieją już okoliczności, które je uzasadniały, w szczególności gdy uiszczenie należności sądowych może nastąpić we wcześniejszym terminie. Zarządzenie o cofnięciu rozłożenia na raty lub odroczenia terminu zapłaty podejmuje ten sam organ, który wcześniej uwzględnił wniosek dłużnika i wydał zarządzenie o rozłożeniu na raty lub odroczeniu terminu zapłaty.

Jeśli prezes sądu wyda zarządzenie o odmowie rozłożenia na raty albo odmowie odroczenia zapłaty, dłużnik – nawet jeśli jest niezadowolony – nie będzie mógł się poskarżyć, bo nie przysługuje na nie zażalenie. Jest to zarządzenie o charakterze administracyjnym, a nie procesowym.

Należności sądowe, czyli nieuiszczone koszty sądowe i grzywny, mogą być rozkładane na raty. Ich zapłata może być również umorzona, gdy natychmiastowe ściągnięcie byłoby połączone z niewspółmiernymi trudnościami lub groziło dłużnikowi zbyt ciężkimi skutkami. Wynika tak z przepisów ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Dłużnik może złożyć wniosek o rozłożenie płatności na raty lub odroczenie na okres do dwóch lat, a w wyjątkowych przypadkach na okres do trzech lat. Wnioskujący o rozłożenie na raty czy o odroczenie płatności może zamieścić we wniosku sugestie co do liczby poszczególnych rat i ich wysokości, a także o odroczonym terminie, ale nie musi to zostać uwzględnione. Decyzja w tym przedmiocie należy bowiem do prezesa sądu. To on jest uprawniony do wydania stosownego zarządzenia. To do niego należy też kierować wnioski w tej sprawie (chodzi o prezesa sądu właściwego do rozpoznania sprawy, której dotyczą należności sądowe,  w pierwszej instancji).

Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie