Jego zdaniem nowe przepisy kładą większy nacisk na duszpasterzy, aby pilnowali formalności i procedur, także w relacjach z biskupem i kurią diecezjalną, zwłaszcza w sytuacjach, gdy zaistnieje konieczność uzyskania dyspensy. - Te wszystkie rzeczy są do zrobienia, tylko trzeba o tym szczerze mówić - powiedział ksiądz.
Mówił też, że spotkanie przedślubne ma trwać ok. godziny, podobnie jak obecnie.
- Narzeczeni nie powinni bać się nowych przepisów. Chodzi o lepsze przygotowanie - stwierdził gość RMF FM. - Główną intencją zmian jest to, żeby w maksymalny sposób uchronić zawieranie małżeństw nieważnych. Właśnie taki jest cel tego badania przedślubnego. Badanie i wypełnianie kwestionariusza przedślubnego ma pomóc kandydatom do małżeństwa właściwe przygotować się do zawarcia małżeństwa, które w Kościele jest sakramentem - dodał.
Ważne dla przyszłych małżonków
- Kandydaci do małżeństwa powinni zgłosić się do kancelarii parafialnej nie później niż 3 miesiące przed ślubem.
- Duszpasterz nie może ograniczyć się do formalnego wypełnienia protokołu
rozmów kanoniczno-duszpasterskich przed zawarciem małżeństwa.
- Odnotowując odpowiedzi duszpasterz winien unikać lakonicznego zapisywania ich
w formie „tak” lub „nie”, ale ma dołożyć starań, by zapis protokołu oddawał możliwie jak
najpełniej intencje nupturientów, zwłaszcza w kwestiach odnoszących się do konsensu
małżeńskiego oraz małżeństw mieszanych.
- Każdy z narzeczonych będzie rozmawiał z księdzem osobno. Ma to sprzyjać szczerości odpowiedzi.
- Przed rozpoczęciem zadawania pytań przewidzianych w protokole, duszpasterz
winien odebrać od narzeczonych przysięgę mówienia prawdy. Do jej
złożenia trzeba przygotować księgę Pisma św. oraz krucyfiks.
- Ksiądz będzie oceniał m.in. czy narzeczeni „mają właściwą intencję zawarcia małżeństwa zgodnie z Bożym zamysłem i ustanowieniem, a konsens małżeński będzie wolny od wad."
- W przypadku osób małoletnich kapłan będzie doradzać odłożenie zawarcia małżeństwa, zwłaszcza, gdy ich decyzja jest konsekwencją faktu, że spodziewają się potomstwa i istnieje obawa, że chęć zawarcia małżeństwa wynika z obawy przed zniesławieniem.
- Ksiądz może pytać o to, czy narzeczeni są zdrowi w aspekcie seksualnym (np. czy w grę wchodzi impotencja, poważne zaburzenia psychoseksualne).
- Ze szczególną ostrożnością księża będą traktować narzeczonych, którzy poddali się zabiegowi zmiany płci. KEP przypomina, że decyzję o urzędowej zmianie płci w dokumentach kościelnych podejmuje Kongregacja Nauki Wiary w Kurii Rzymskiej po zbadaniu dokumentacji medycznej. "W związku z tym w takiej sytuacji nie wolno spisywać protokołu przedślubnego, ustalać daty ślubu i czynić żadnych obietnic do czasu definitywnej decyzji Kurii Rzymskiej. Należy wówczas uprzedzić narzeczonych, że ich sprawa jest wysoce skomplikowana. Nie można bowiem dopuścić do zawarcia związku między osobami tej samej płci (z punktu widzenia biologiczno-genetycznego). W tego rodzaju przypadkach należy brać też pod uwagę możliwość zaistnienia przeszkody impotencji, a także poważnych zaburzeń psychoseksualnych. " - informuje KEP.