Przy dzieleniu majątku dorobkowego małżonków sąd całościowo ocenia wykonywanie przez nich obowiązków majątkowych względem rodziny, którą założyli. To sedno najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego dotyczącego bardzo praktycznej kwestii rozliczenia wspólnego majątku po rozwodzie (lub ustaniu wspólności majątkowej).
Pięć lat lepszych i pięć gorszych
Kwestia ta wynikła w sprawie o podział majątku wspólnego byłych małżonków. Sąd Okręgowy w Koninie oddalił apelację mężczyzny od postanowienia miejscowego Sądu Rejonowego, który ustalił, że udział męża w majątku wspólnym wynosi 40 proc., a jego byłej żony 60 proc., i dokonał podziału. Na uzasadnienie sąd wskazał, że mężczyzna przez pięć lat znęcał się na żoną, za co został skazany. Zgodnie zaś z art. 43 § 2 kodeksu rodzinnego, choć oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym, to z ważnych powodów każdy z nich może żądać ustalenia udziałów z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku.
Czytaj więcej
Decyzja o rozwodzie nierozłącznie wiąże się z podziałem majątku wspólnego. Nie budzi wątpliwości, że małżonkowie muszą zdecydować jak podzielić wspólną firmę, nieruchomości, samochody, oszczędności. Sprawa natomiast nie jest już taka oczywista w przypadku, gdy jeden z małżonków posiada hobby, w ramach którego nabył lub zgromadził np. pokaźną kolekcję broni palnej, zestaw kijów do golfa czy unikatowy motocykl.
Mężczyzna nie pogodził się z tym werdyktem i zaskarżył go do SN skargą o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, wskazując, że ów wyrok skazujący go dotyczył sytuacji konfliktowych, które zachodziły już po okresie, gdy cały majątek będący przedmiotem podziału w zasadzie był już zgromadzony. Prace remontowe domu małżonkowie rozpoczęli na nieruchomości kobiety, rok po ślubie, dość szybko kupili i zgromadzili ruchomości, zanim do tych negatywnych zdarzeń doszło. Jego negatywne postępowanie skutkujące wydaniem skazującego go wyroku karnego może być więc skutecznie skompensowane inną, pozytywną aktywnością kształtującą majątek wspólny – wskazywał mężczyzna.
Cały związek do oceny
Sąd Najwyższy nie podzielił tej argumentacji, wskazując, że przyczynienie się do powstania majątku nawiązuje do źródeł jego pochodzenia, które mogą mieć różny charakter i wiązać się z działaniem małżonka, niekoniecznie nakierowanym na powiększenie wspólnego majątku: są to starania każdego z małżonków o należyte funkcjonowanie i zaspokajanie potrzeb założonej rodziny, obejmujące uzyskiwanie dochodów, sposób gospodarowania nimi, racjonalność wydatków. O stopniu przyczynienia nie decyduje w konsekwencji wyłącznie wysokość zarobków lub innych dochodów osiąganych przez małżonków, wykorzystanych na zaspokojenie potrzeb rodziny, lecz użytek, jaki małżonkowie czynią z uzyskiwanych dochodów, czy racjonalnie gospodarują posiadanymi zasobami, w szczególności czy ich nie trwonią. Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym.