– W praktyce adwokackiej Pegasus nie wydaje się być taki straszny, jak np. wydawanie telefonów przy każdej czynności w postępowaniu karnym. Potrzebne są przepisy regulujące sposób i tryb zajęcia telefonów w trakcie przeszukania – alarmują adwokaci.
– W błahej sprawie, np. poświadczenia nieprawdy, tam, gdzie odbywa się przeszukanie, automatycznie pojawia się nakaz wydania telefonu, który zawiera nasze najintymniejsze informacje: zdjęcia, rozmowy, filmiki, esemesy itd. – zauważa Mariusz Paplaczyk, adwokat.
I dodaje, że w każdej takiej sprawie musi być brana pod uwagę konstytucyjna zasada proporcjonalności. – Sądy różnie do tego podchodzą. Korzystają z tego, choć nie ma w tym zakresie żadnych procedur, poza zażaleniem na zatrzymanie rzeczy i przeszukanie – uważa mec. Paplaczyk.
Czytaj więcej
Prokurator generalny Adam Bodnar rozwiązał dotychczasowy i powołał nowy zespół śledczy, który ma zbadać legalność, zasadność i prawidłowość wykorzystania oprogramowania Pegasus. Nowy zespół ma rozszerzony zakres postępowania. Poprowadzi je pięciu doświadczonych prokuratorów.
Przepisy kodeksu postępowania karnego, uchwalane w latach 90., nie przewidywały takich nowości jak smartfon.