Wątpliwe rozstrzygnięcie
W sprawie Mariusza Kamińskiego zaś jego obrońca wniósł do I Prezes Sądu Najwyższego, o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego o właściwość między dwoma wspomnianymi izbami. Podstawą do tego miały być art. 28 ustawy o SN oraz art. 4 pkt. 7 regulaminu SN. O ile drugi z tych przepisów faktycznie przyznaje I Prezes SN możliwość rozstrzygania sporów kompetencyjnych między Izbami, to pierwszy wyraźnie wskazuje, że tylko w sytuacji, gdy to Prezes izby do której skierowano daną sprawę, uzna że nie jest ona właściwa, może przekazać ją innej izbie. A jeśli nie wie jakiej – zwrócić się do I Prezesa o jej wskazanie. Nie przeszkodziło to Zbigniewowi Kapińskiemu, Prezesowi SN kierującemu Izbą Karną, który obecnie zastępuje Małgorzatę Manowską, wydać zarządzenia o przekazaniu także sprawy Kamińskiego do IKNiSP.
Można więc przewidywać, że wynik będzie podobny, jak w przypadku Macieja Wąsika. Z jednej strony niweluje to groźbę pogłębiającego się dualizmu prawnego – wielu ekspertów wieszczyło bowiem, że dwie izby (lub dwa składy tej samej izby) mogą rozstrzygnąć zupełnie odmiennie w niemal identycznych stanach faktycznych i prawnych. Co jednak nie znaczy, że orzeczenie IKNiSP zakończy wątpliwości. Już teraz bowiem widać liczne komentarze wskazujące, że nie jest ona sądem, co stwierdził pod koniec grudnia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Aleksander Stępkowski, rzecznik SN: Marszałek Hołownia nadużył władzy
- Sędzia Dalewski skierował odwołania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do właściwej Izby - Kontroli i Spraw Publicznych. Warto wskazać, ze formalnie pismo od Szymona Hołowni nie wpłynęło do Sądu Najwyższego, bo nie zostało złożone w Biurze Podawczym - poinformował podczas czwartkowej konferencji rzecznik SN Aleksander Stępkowski.
Co ciekawe, tych wątpliwości są świadomi sami sędziowie którzy orzekli ws. Wąsika. Jak bowiem wynika z komunikatu na stronie Sądu Najwyższego, rozstrzygając tę sprawę wskazali że „nie dopuszczalne byłoby wystąpienie w niej do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniem prejudycjalnym, jej materia leży bowiem całkowicie poza zakresem kompetencji przekazanych organom Unii Europejskiej. Z tego względu, na właściwość IKNiSP w tej sprawie nie ma żadnego wpływu wyrok TSUE z 21 grudnia 2023 r C-718/21. Jednocześnie, utrwalone orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przesądza, że sprawy dotyczące uzyskania bądź utraty mandatu poselskiego nie stanowią sprawy cywilnej ani karnej w rozumieniu art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (Barski i Święczkowski przeciwko Polsce skargi nr 13523/12 i 14030/12 § 57 i cytowane tam orzecznictwo wcześniejsze). Z tego względu, kompetencji IKNiSP do orzekania w tych sprawach nie dotyczą zastrzeżenia ETPCz sformułowane na gruncie art. 6 ust. 1 EKPCz w wyroku z 8 listopada 2021 w sprawie Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce (skargi 49868/19 i 57511/19), lub w wyroku z 23 listopada 2023 r. Wałęsa przeciwko Polsce (skarga nr 50849/21).”
Na te decyzje SN zareagował marszałek Hołownia: – Nie znam uzasadnienia decyzji. Zwróciłem się do Izby Pracy i chciałbym, aby to ona zajęła stanowisko – mówił i dodał, że w tej sytuacji Kamiński nie będzie dopuszczony do czynności poselskich, a sytuacja Wąsika jest niejasna.