Afera wybuchła we wtorek po tym, jak znany twórca internetowy Sylwester Wardęga opublikował obszerny materiał na temat skandalu związanego z wykorzystywaniem nieletnich przez jednych z najbardziej znanych inluencerów w Polsce.
O co chodzi w Pandora Gate
Z filmu wynika, że jeden z czołowych polskich youtuberów Stuart Burton, znany jako "Stuu" w 2014 r. korespondował z 13-letnią dziewczyną, proponował jej spotkania i wysyłał wiadomości o charakterze erotycznym. Jak przypomina portal Onet.pl, "Stuu" niespodziewanie zakończył swoją działalność w internecie, a powody takiego działania były owiane tajemnicą.
Do kolejnych incydentów miało dojść w sierpniu 2017 roku. W kontekście tej sprawy wspomniani zostali również inni znani influencerzy i i tzw. patoinfluencerzy: Marek "Lord Kruszwil" Kruszel, Łukasz "Kamerzysta" Wawrzyniak, Agata "Fagata" Fąk, Marcin Dubiel czy Michał "Boxdel" Baron.
Nagranie "MROCZNA TAJEMNICA STUU I YOUTUBERÓW: PANDORA GATE (Boxdel, Dubiel, Fagata)" od wtorku wyświetlono na YouTubie ponad 5,5 miliona razy. Sprawa wywołała lawinę komentarzy. Premier Mateusz Morawiecki podczas środowego wystąpienia na Facebooku poinformował, że polecił służbom zająć się natychmiast tą sprawą. - Będziemy bardzo mocno działać, aby zapobiegać takim zdarzeniom. Nie ma zgody w państwie polskim na pedofilię - podkreślił Morawiecki.
Doniesienie do prokuratury złożył wczoraj wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha. - Złożyłem w środę w związku z tą sprawą zawiadomienie do Prokuratury Krajowej o możliwości popełnienia czynów zabronionych o charakterze pedofilskim. Rzecz dotyczy między innymi youtubera znanego jako "Stuu", ale proszę prokuraturę, aby zweryfikowała, czy nie doszło do większej liczby takich zabronionych zachowań. Z materiału opublikowanego przez Sylwestra Wardęgę wynika, że - najprawdopodobniej - takich sytuacji było więcej - poinformował Cieplucha podczas środowej konferencji prasowej.