W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na bardzo szerokie wykładanie przez Sąd Najwyższy pojęcia korzyści majątkowej jako celu działania sprawcy oszustwa. Zdaniem sądu działanie w celu uzyskania korzyści majątkowej to działanie w kierunku polepszenia sytuacji majątkowej sprawcy, niekoniecznie zaś działanie w celu przywłaszczenia mienia czy uzyskania niegodziwej korzyści majątkowej. Dokonując takiej wykładni, Sąd Najwyższy podzielił wielokrotnie prezentowane w orzecznictwie stanowiska w tym zakresie. Przywołać można tutaj chociażby postanowienie Sądu Najwyższego z 15 czerwca 2007 r. (sygn. I KZP 13/07), w którym ów sąd, dokonując swoistego przeglądu orzecznictwa, wskazał, że pojęcie korzyści majątkowej równoznaczne jest z współczesnym i przyszłym przysporzeniem mienia, ogólnym polepszeniem sytuacji majątkowej, każdym przysporzeniem majątku albo uniknięciem w nim strat. Sąd Najwyższy podkreślił również, że korzyść majątkowa winna być pojmowana szerzej niż przywłaszczenie czy też zagarnięcie mienia. Podniósł także, że sprawca przestępstwa oszustwa nie musi dążyć do przywłaszczenia mienia, może nawet zakładać jego zwrot pokrzywdzonemu, zamierzając jednak osiągnąć korzyść majątkową wynikającą z rozporządzenia mieniem, która przejawia się w każdej postaci innej niż jego przywłaszczenie. Analogiczne stanowisko znajdziemy chociażby w wyroku Sądu Najwyższego z 2 października 2015r. (sygn. III KK 148/15), czy też w wyroku Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2019 r. (sygn IV KK 465/17), w którym czytamy: „Dla realizacji [...] znamienia działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, sprawca wcale nie musi dążyć do przywłaszczenia mienia stanowiącego przedmiot oszukańczych zabiegów. Może on nawet zakładać zwrot mienia pokrzywdzonemu, zamierzając jednak osiągnąć korzyść majątkową płynącą z rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzonego, przejawiającą się w jakiejkolwiek postaci. Ustawowe znamię, stanowiące skutek przestępstwa oszustwa, wypełnione zostaje wtedy, gdy sprawca, [...] doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, które jest niekorzystne z punktu widzenia interesów tej osoby lub innej osoby pokrzywdzonej. [...] Nie znajduje także uzasadnienia w konstrukcji przestępstwa oszustwa wymóg, aby sprawca już w momencie zawierania umowy miał mieć zamiar nie wywiązania się z niej".
Można zatem skonkludować, że sprawca przestępstwa oszustwa działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wtedy, gdy działa w kierunku polepszenia swojej sytuacji majątkowej w każdy możliwy sposób. Nie chodzi więc tylko o niespełnienie zobowiązania, ale również na przykład o wydłużenie terminów płatności, umorzenie odsetek czy o zmniejszenie szans na uzyskanie zaspokojenia przez pokrzywdzonego, na przykład poprzez spowodowanie wykreślenia zastawu rejestrowego z rejestru zastawów ustanowionego tytułem zabezpieczenia zobowiązania sprawcy.
Dokonując analizy postanowienia Sądu Najwyższego z 14 maja 2019 r., warto również odnieść się do kolejnego pojęcia istotnego z perspektywy wypełnienia znamion czynu zabronionego opisanego w art. 286 § 1 k.k., czyli niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Rozporządzenie takie stanowi skutek działania sprawcy przestępstwa oszustwa i jest jednocześnie warunkiem jego popełnienia. Pojęcie to, analogicznie jak w przypadku korzyści majątkowej, winno być rozumiane szeroko. W orzecznictwie podnosi się, że niekorzystne rozporządzenie mieniem to każda czynność o charakterze stosownej dyspozycji majątkowej, odnosząca się do ogółu praw majątkowych, ale i zobowiązań kształtujących sytuację majątkową, która skutkuje pogorszeniem sytuacji majątkowej pokrzywdzonego, w tym również zmniejszeniem szans na zaspokojenie roszczeń w przyszłości. W ten sposób wypowiadał się Sąd Najwyższy chociażby w postanowieniu z 3 kwietnia 2012 r. (sygn. V KK 451/11) czy w wyroku z 9 mają 2018 r. (sygn. V KK 421/17). Innymi słowy przez niekorzystne rozporządzenie mieniem rozumieć należy wszelkie możliwe działania, które powodować będą w majątku pokrzywdzonego jakiekolwiek, nawet najmniejsze, lecz niekorzystne zmiany. Z praktycznego punktu widzenia istotne jest zastrzeżenie, że w żadnym wypadku niekorzystne rozporządzenie mieniem nie może być utożsamiane ze szkodą w majątku pokrzywdzonego. Do niekorzystnego rozporządzenia mieniem dochodzi bowiem również wtedy, gdy taka szkoda nie powstanie. W wyroku z 18 kwietnia 2018 r. (sygn. III KK 380/17) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że niekorzystne rozporządzenie mieniem jest możliwe także w sytuacji, gdy świadczenie wzajemne zostało przez sprawcę spełnione w całości, a także gdy pokrzywdzony przestępstwem uzyskał świadczenie ekwiwalentne, jeżeli jednak jest to świadczenie inne niż oczekiwane. W konsekwencji powyższych rozważań warto zacytować wyrok Sądu Najwyższego z 2 października 2015 r. (sygn. III KK 148/15), z którego wynika, że „Dla przestępstwa oszustwa nie ma potrzeby wykazywania, że w chwili zawierania umowy sprawca nie miał zamiaru zapłacić za uzyskane świadczenie. Wystarczające jest ustalenie, że pokrzywdzony nie zawarłby umowy, gdyby wiedział o okolicznościach, które były przedmiotem wprowadzenia go w błąd przez sprawcę".
Podsumowując cytowane powyżej orzeczenia Sądu Najwyższego, trzeba zaznaczyć, że zarówno pojęcie korzyści majątkowej, która stanowi cel działania sprawcy przestępstwa oszustwa, jak i pojęcie niekorzystnego rozporządzenia mieniem, którego dokonuje pokrzywdzony tym przestępstwem, muszą być interpretowane w możliwie najszerszy sposób. Nawet jednak mając na uwadze powyższe, przestrzec należy przed pochopnym kwalifikowaniem niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań cywilnoprawnych jako czynów zabronionych opisanych w art. 286 § 1 k.k. Wskazać należy, że nie każde naruszenie obowiązków cywilnoprawnych będzie automatycznie oszustwem. Jak wynika bowiem z postanowienia Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2018 r. (sygn. II KK 448/17), „[...] pamiętać należy, że nie każdemu niewywiązaniu się z umowy cywilnoprawnej można przypisać znamiona przestępstwa oszustwa. Prawo karne nie ma służyć równoległej do cywilnej egzekucji świadczeń pieniężnych w obrocie gospodarczym. Przestępstwo oszustwa [...] jest przestępstwem umyślnym [...]. Przypisanie przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. wiąże się z wykazaniem, że sprawca obejmował swoją świadomością i zamiarem bezpośrednim kierunkowym wprowadzenie w błąd innej osoby oraz to, że doprowadza ją w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Musi to zostać udowodnione ponad wszelką wątpliwość".
Autor jest adwokatem i partnerem w Kancelarii Chmielnik Adwokaci