W teście percepcji chodzi o rozpoznawanie faktycznych zagrożeń na drodze. Nie reżyserowanych ani przedstawianych na slajdach czy zdjęciach, tylko dziejących się naprawdę w czasie rzeczywistym na drodze.
Maciej Wroński, prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka, nie ma najmniejszych wątpliwości, że unijne zalecenia powinny się znaleźć w części praktycznej egzaminu na prawo jazdy.
– Wyjeżdżamy z egzaminatorem na miasto i napotykamy w trasie trudne sytuacje – mówi „Rzeczpospolitej” Maciej Wroński. Egzaminator nie ma specjalnych rubryk do wypełnienia. Zadaniem jest samo drogowe życie. Nagle na drodze pojawia się samochód, który nie powinien się na niej znaleźć, śmieciarka, która blokuje drogę, i trzeba sobie poradzić z jej ominięciem, albo kurier porzucił rower, ponieważ spieszył się z doręczeniem przesyłki.
– W takiej sytuacji kandydat na kierowcę ma szansę rzeczywiście sprawdzić swoje umiejętności jazdy – wskazuje prezes Wroński. I dodaje, że taki sprawdzian jest rozpoznawaniem zagrożeń na drodze. A te zdarzają się każdego dnia. Dopiero zdanie takiego testu powinno decydować o wydaniu prawa jazdy.
Czytaj więcej
Jeszcze w tym roku Unia Europejska ma wprowadzić przepisy dotyczące prawa jazdy po 65. roku życia. Kierowcy-seniorzy zostaną zobowiązani do zgłoszenia się na badania, które potwierdzą lub wykluczą ich zdolność do prowadzenia pojazdu. Planowane są także zmiany dla innych kierowców.