Przypomnijmy, że obecnie lekcje religii są organizowane oddzielnie dla uczniów każdej klasy, ale musi być ich przynajmniej siedmiu z tej klasy. Jeśli chętnych jest mniej, szkoła organizuje naukę religii w grupach międzyoddziałowych lub międzyklasowych. MEN zaproponowało umożliwienie zorganizowania w przedszkolu i szkole lekcji religii w grupie międzyoddziałowej lub międzyklasowej, jeśli na lekcję religii zgłosiło się równo lub więcej niż siedmiu uczniów (wychowanków).
Religia w szkole: co stracą katecheci, a co uczniowie
Uczniów szkoły podstawowej będzie można połączyć w grupę międzyklasową pod warunkiem, że są to wyłącznie uczniowie z tego samego etapu edukacyjnego, tj. uczniowie klas I-III albo IV- VIII. Maksymalna liczba wychowanków lub uczniów w grupie międzyoddziałowej i międzyklasowej, dla dzieci w przedszkolach i dla uczniów klas I-III szkół podstawowych, ma wynosić 25, a dla pozostałych uczniów we wszystkich typach szkół - 30, z uwzględnieniem odrębnych przepisów dotyczących wychowanków i uczniów, którzy posiadają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego.
Propozycja spotkała się z krytycznymi uwagami części rodziców i katechetów, gdyż plany MEN doprowadzą do tego, że teoretycznie 10-latki mogą się uczyć religii razem z 15-latkami. Taka duża różnica wiekowa spowoduje trudności w realizowaniu podstawy programowej. Tym bardziej, że podręczniki zostały przyjęte dla konkretnych klas, w oparciu o podstawę programową katechezy przygotowaną przez dany kościół. Wątpliwości zgłosił także Rzecznik Praw Obywatelskich.
Czytaj więcej
Rzecznik praw obywatelskich zwrócił się do minister edukacji Barbary Nowackiej w sprawie planowanych zmian w organizacji nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.
- Nowa organizacja lekcji religii będzie skutkować zmniejszeniem się liczby godzin, a co z tym związane, redukcją zatrudnienia katechetów. Zasadne jest zatem wyjaśnienie, czy przed przystąpieniem do pracy nad rozporządzeniem Ministerstwo oszacowało, ilu katechetów może z tego powodu stracić pracę, oraz czy rozważano jakiekolwiek okresy przejściowe albo mechanizmy pomocowe dla tej grupy nauczycieli. RPO zwraca uwagę na aspekt ochrony pracy, wynikający z art. 24 Konstytucji RP — napisał RPO Marcin Wiącek do minister Barbary Nowackiej.