Wyścig na przedwyborcze obietnice: skorzystają przedsiębiorcy i emeryci

PiS jak i KO przedstawiły liczne pomysły na powyborczą rzeczywistość. Spora część z nich dotyczy przedsiębiorców, emerytów oraz wymiaru sprawiedliwości.

Aktualizacja: 11.09.2023 11:06 Publikacja: 11.09.2023 03:00

Lider PiS Jarosław Kaczyński, lider KO Donald Tusk

Lider PiS Jarosław Kaczyński, lider KO Donald Tusk

Foto: PAP/Łukasz Gągulski/Paweł Topolski

W programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej zaprezentowanym w sobotę jest kilka propozycji podatkowych. To przede wszystkim podwyższenie kwoty wolnej od podatku w PIT do 60 tys. zł. Obecnie limit to 30 tys. zł. Ma to dotyczyć nie tylko podatników rozliczających się według skali podatkowej, ale także przedsiębiorców i emerytów. Odpowiedzi na te pomysły ze strony PiS brak.

Zarobki bez podatku

KO chce, by osoby zarabiające do 6000 zł brutto, także na działalności gospodarczej i pobierające emeryturę do 5000 zł, brutto płaciły podatku dochodowego, a pozostali płacili znacznie mniej. Kolejną zmianą na liście jest metoda kasowa, czyli zapłata PIT dopiero, kiedy zostanie zapłacona faktura.

– To bardzo ciekawa i propozycja. Zwłaszcza że obecnie metoda kasowa obowiązuje już w VAT dla tzw. małych podatników. Wprowadzenie takiej samej zasady w podatku dochodowym dla mikro-, małych i średnich podatników byłoby korzystne, bo to ok. 90 proc. polskich przedsiębiorców – ocenia Krzysztof J. Musiał doradca podatkowy, partner w kancelarii Musiał i Partnerzy.

Jak wyjaśnia ekspert możliwość zapłaty podatku dochodowego dopiero wtedy, gdy kontrahent opłaci fakturę może stać się remedium na wiele palących problemów.

– Pozwoliłoby to zminimalizować negatywne skutki rosnących zatorów płatniczych. Ale przede wszystkim byłoby ulgą w dobie wysokiej, utrzymującej się długo inflacji. Dziś podatnik musi rozliczyć PIT od razu i traci podwójnie, bo gdy wreszcie otrzymuje pieniądze z zaległej faktury to przez inflację są one mniej warte – zauważa Krzysztof J. Musiał.

KO proponuje ponadto zniesienie tzw. podatku Belki dla oszczędności i inwestycji, w tym także na giełdzie do 100 tys. zł, powyżej roku. Obniżkę VAT dla sektora „beauty” do 8 proc. i 0 proc. VAT na transport publiczny.

– Podatki to bardzo ważna kwestia nie tylko dla gospodarki, ale też dla każdego zwykłego Polaka. Trudno się więc dziwić, że partie w wyborach prześcigają się w pomysłach. Niektóre są interesujące, jak np. podwyższenie kwoty wolnej od podatku. Większość z nich wiąże się jednak z kosztami dla państwa. Ale to już politycy muszą znaleźć odpowiedź skąd wezmą na to pieniądze – podkreśla Dariusz Malinowski doradca podatkowy, partner w KPMG.

Zainteresowanie emerytami

Z kolei propozycje dla seniorów przygotowało zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Koalicja Obywatelska.

I tak PiS zdecydował się odgrzać temat emerytur stażowych. Przypomnijmy, że w sejmowej zamrażarce utknęły cztery projekty w tej sprawie: Koalicji Polskiej i OPZZ, Lewicy, prezydencki, a także firmowany przez Solidarność projekt obywatelski. Wszystkie pomysły przewidują odstępstwo od reguły, iż emerytura przysługuje osobom, które osiągnęły wiek emerytalny (60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni) i mają odpowiedni okres składkowy i nieskładkowy (co najmniej 25 lat dla mężczyzn i 20 lat dla kobiet). I mają być odpowiedzią na potrzeby osób, które ze względu na utratę sił w konsekwencji długiego wykonywania pracy zarobkowej, nie są w stanie kontynuować zatrudnienia do osiągnięcia wieku emerytalnego.

I tak, projekt obywatelski, który powtarza rozwiązania proponowane wcześniej przez Koalicję Polską i Lewicę, gwarantuje stworzenie ubezpieczonym o bardzo długim stażu (35 lat okresów składkowych i nieskładkowych – kobiety i 40 – mężczyźni) możliwości przejścia na emeryturę przed osiągnięciem ustawowego wieku.

– Jednak jest mniej korzystny dla zainteresowanych, w przeciwieństwie do wymienionych rozwiązań poselskich, gdyż wymaga zgromadzenia odpowiednio wysokich środków na koncie i subkoncie w ZUS, co przy niskopłatnych pracach fizycznych może okazać się zaporą nie do przejścia – mówi dr Tomasz Lasocki z WPiA UW.

Ekspert przypomina, że jeszcze bardziej restrykcyjne wymogi stawia propozycja prezydenta, ponieważ ze świadczenia mogłyby skorzystać kobiety, które wykażą 39-letni okres składkowy i nieskładkowy, oraz mężczyźni, którzy uzbierają 44 lata. Podobnie jak w projekcie obywatelskim nabycie prawa do emerytury stażowej zależałoby również od tego, czy dana osoba wypracowała przynajmniej emeryturę minimalną.

Jeszcze inny pomysł

Przedstawiciele partii rządzącej proponują, aby przejście na emeryturę stażową było możliwe po 38 latach pracy dla kobiet i 43 latach dla mężczyzn.

– Jestem zwolennikiem świadczeń dla osób rzeczywiście wykonujących przez lata uciążliwe prace. Niestety, dotychczasowe pomysły wychodzące z szeroko pojętego obozu rządzącego pozwalały łatwiej dostać takie świadczenie akademikowi niż spracowanemu robotnikowi, zarabiającemu poniżej średniej krajowej. Jeśli się okaże, że nowa propozycja to po prostu projekt prezydencki pomniejszony o jeden rok stażu, to z rozwiązania zostaną praktycznie wyeliminowane kobiety, bo mało która zgromadzi w wieku np. 57 lat odpowiednie środki na koncie w ZUS. Jednak po tak ogólnikowej zapowiedzi trudno przesądzać o co konkretnie chodzi – mówi dr Tomasz Lasocki.

Sam jest zwolennikiem innego rodzaju wsparcia dla osób spracowanych.

-Zamiast wcześniejszej emerytury proponuję wprowadzenie stażowego świadczenia przedemerytalnego. Dzięki czemu docelowy przelew nie byłby obniżany o kilkadziesiąt procent jak to będzie w przypadku emerytury stażowej. Po drugie, potrzebna jest rzetelna definicja stażu uprawniającego do takiej wypłaty. Uwzględniałaby ona okresy pracy, które z względu swoją specyfikę powodują po latach szczególne wyeksploatowanie organizmu – dodaje ekspert.

KO chce wprowadzić z kolei drugą waloryzację emerytur i rent, w sytuacji gdy inflacja będzie przekraczała 5 proc.

– To rozwiązanie nieporównywalnie lepsze niż 13. i 14. emerytura, jest bowiem osadzone w systemie. Ograniczyłoby też niedopuszczalne zjawisko „lepszych” i „gorszych” miesięcy na przejście na emeryturę, którą mamy obecnie – wyjaśnia dr Tomasz Lasocki.

Ekspert sugeruje pójście o krok dalej.

- Można zamienić trzynastkę i czternastkę na miesięczny dodatek do emerytury. Dobrze byłoby też poprawić sposób ustalania tablic dalszego trwania życia, które są kluczowe w kontekście obliczania świadczenia. One nie powinny zawierać danych dotyczących śmiertelności z jednego roku, ale średnią z paru lat. Byłoby to bardziej miarodajne i nie doświadczalibyśmy wahnięć, które występowały podczas epidemii- dodaje.    

Czytaj więcej

PiS składa obietnicę frankowiczom. Zmiany czekają też sędziów i innych prawników

Plany wobec sądów

PiS sporo miejsca poświęca zmianom w sądownictwie lub ich dokończeniu.

Wraca m.in. pomysł na Sąd Najwyższy, który miałby skupić się na sprawach szczególnej wagi i skargach nadzwyczajnych. PiS podtrzymuje też lansowany przez Kukiz15 pomysł sądów pokoju.

Z kolei KO proponuje też znany już plan odrzucenia pisowskich zmian, zlikwidowania neo-KRS i utworzenia Krajowej Rady Sądownictwa w składzie zgodnym z konstytucją, czyli w rozumieniu opozycji, wybieranej przez sędziów. Z kolei „nielegalni sędziowie dublerzy” zostaliby odsunięci od orzekania, co stawia pod znakiem zapytania to rozwiązanie, gdyż prawo unijne właściwie nie dopuszcza zdjęcia sędziego z urzędu, nie mówiąc o polskiej konstytucji, poza tym nowych sędziów są już tysiące.

Co się tyczy codziennego orzecznictwa PiS zapowiada zmniejszenie zakresu spraw rozpatrywanych przez sądy, a trafia do nich ok. 15 mln rocznie. Te stosunkowo proste jak rejestrowe czy związane z księgami wieczystymi, mieliby przejąć notariusze.

Partia rządząca proponuje też szybką ścieżkę sądową dla frankowiczów polegającą na tym, że to bank będzie musiał wykazać, że „nie oszukał” swoich klientów, oferując im kredyt w obcej walucie.

– Ciężar wykazania, że umowa jest uczciwa już teraz ciąży na banku, a przyczyna że czas trwania procesów frankowych jest długi leży raczej w zbyt szerokim dopuszczaniu świadków wnioskowanych przez bank oraz obciążenie sądów tymi sprawami – komentuje dr Mariusz Korpalski, radca prawny.

PiS proponuje wreszcie połączenie zawodu radcy prawnego i adwokata w jeden samorząd.

Z kolei KO zapowiada duże zmiany w prokuraturze oraz rozliczenia. Przede wszystkim rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego i przygotowanie Polski do przystąpienia do Prokuratury Europejskiej.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Podatki, franki i sądy w kampanii wyborczej
Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Roman Nowosielski - adwokat, b. sędzia Trybunału Stanu

Sąd Najwyższy od 100 lat dokonuje wykładni prawa i jego rozumienia, przede wszystkim rozpatrując skargi kasacyjne, do których dostęp obywatele winni mieć nawet szerszy niż teraz dostęp, a skarga nadzwyczajna jest narzędziem bardzo rzadko stosowanym i limitowanym. Co się tyczy „weryfikacji” sędziów, to należy być ostrożnym, uwzględniać fakt, że nowi sędziowie startowali na te urzędy z jakiegoś zawodowego poziomu i wielu z nich się do tej roli czy awansu kwalifikowała, poza tym wydali już setki tysięcy orzeczeń. Ostrożnie trzeba podchodzić też do podważania ich orzeczeń, nawet Trybunał Praw Człowieka, zasadzając pokrzywdzonemu wyrokiem zadośćuczynienie, nie uchyla samego wyroku.

Przedsiębiorcy i pracownicy
Propozycje związane z prowadzeniem firmy i rynkiem pracy

Koalicja Obywatelska proponuje:
- wprowadzenie urlopu dla prowadzących biznes (chodzi o jeden miesiąc wolny od składek na ubezpieczenia społeczne) oraz świadczenie urlopowe w wysokości połowy płacy minimalnej. Eksperci pytają jednak o źródło finansowania takich przywilejów.;
- zniesienie zakazu handlu w niedziele. W zamian za to każdy pracownik będzie miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu;
- pomoc mikroprzedsiębiorcom w obniżaniu kosztów działalności. W jaki sposób? Zasiłek chorobowy od pierwszego dnia nieobecności pracownika ma płacić ZUS. O taką zmianę od dawna zabiegają organizacje przedsiębiorców;
- powrót do ryczałtowego systemu rozliczania składki zdrowotnej.
Prawo i Sprawiedliwość proponuje:
- stworzenie elastycznego grantu dla pracodawcy na pracę zdalną, jeżeli zdecyduje się zatrudnić bezrobotnego rodzica powracającego na rynek pracy (do wysokości trzykrotności minimalnego wynagrodzenia). Pieniądze z tego tytułu otrzyma też firma, która przyjmie do pracy opiekuna osoby niepełnosprawnej (do wysokości 12-krotności minimalnego wynagrodzenia);
- zapewnić pracodawcy zatrudniającemu osobę młodą dofinansowanie do utworzenia stanowiska pracy zdalnej;
- zwiększenie liczby ofert pracy w Centralnej Bazie Ofert Pracy i aplikacji ePraca dzięki zobowiązaniu wszystkich urzędów oraz firm, korzystających ze środków publicznych (np. biorących udział w przetargach), do zamieszczania w niej ogłoszeń.

W programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej zaprezentowanym w sobotę jest kilka propozycji podatkowych. To przede wszystkim podwyższenie kwoty wolnej od podatku w PIT do 60 tys. zł. Obecnie limit to 30 tys. zł. Ma to dotyczyć nie tylko podatników rozliczających się według skali podatkowej, ale także przedsiębiorców i emerytów. Odpowiedzi na te pomysły ze strony PiS brak.

Zarobki bez podatku

Pozostało 97% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach