Projekty rozporządzeń ministra sprawiedliwości trafiły do Rządowego Centrum Legislacji. Jeden dotyczy sędziów, drugi prokuratorów. Chodzi o pożyczki na cele mieszkaniowe.
Dziś stopa referencyjna NBP wynosi 6,75 proc. Tymczasem w ustawie okołobudżetowej zapisano dla sędziów i prokuratorów oprocentowanie 9,8 proc. I o tak wysokie oprocentowanie był niemały szum.
Czytaj więcej
Pieniądze na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych sędziów i prokuratorów mają być udzielane na preferencyjnych zasadach. W związku z tym, co dzieje się na rynku, już nie są. A rzecz dotyczy tysięcy prawników, którzy już otrzymali pieniądze albo właśnie je dostaną.
– Projekt jest spóźniony, bo od czterech miesięcy prokuratorzy i sędziowie płacą zbyt wysokie oprocentowanie. Kierunek natomiast jest dobry, gdyż przewiduje obniżenie go o nieco ponad 3 punkty. Jest to zrównanie z poziomem oprocentowania kredytów komercyjnych. Ustawa jednak nakazuje, aby pożyczki dla obu grup były preferencyjne – ocenia dla „Rzeczpospolitej” prok. Jacek Skała ze Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury. I dodaje, że mamy nadal stan niezgodności rozporządzenia z ustawą, co jest sprzeczne z konstytucją. Dlatego zresztą związek wystąpił do ministra sprawiedliwości o skierowanie stosownego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w związku z ryzykiem roszczeń.
W tej sprawie pojawił się nawet wniosek do rzecznika praw obywatelskich. Powodem wystąpienia z wnioskiem jest dramatyczna sytuacja prokuratorów korzystających z pożyczek na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych – pisze Marcin Wiącek, RPO.