Od stycznia kwota świadczenia wychowawczego wzrośnie z 500 zł do 800 zł. Na pieniądze rodzice poczekają do końca lutego. Zostanie wypłacone z wyrównaniem za styczeń. Tak wynika z uchwalonej przez Sejm nowelizacji ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Wysokość świadczenia zmieni się z urzędu, bez konieczności składania dodatkowego wniosku.
Jeszcze przed wyborami ekipa rządząca będzie więc mogła poinformować na koszt podatników, ile zrobiła dla rodzin. Nowelizacja przewiduje bowiem, że minister rodziny, za pośrednictwem ZUS, będzie mógł przekazywać osobie otrzymującej świadczenie wychowawcze, na wskazany we wniosku o świadczenie adres zamieszkania lub adres poczty elektronicznej, informacje związane z uprawnieniami dla rodzin. Przepis ten ma wejść w życie nie z początkiem 2024 r., jak większość regulacji zawartych w nowelizacji, ale dzień po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
Czytaj więcej
Do końca miesiąca należy złożyć wniosek o świadczenie wychowawcze. Rodzice, którzy się spóźnią, dostaną mniej pieniędzy.
Sejm odrzucił wszystkie zgłoszone poprawki, w tym te przewidujące wypłatę świadczenia w wyższej kwocie jeszcze w 2023 r. Za przyjęciem nowelizacji głosowało w sumie 406 posłów, przy czym 45 było przeciwko niej. Żaden polityk nie wstrzymał się od głosu.
Swoje "nie" wobec ustawy wyrazili posłowie Polski 2050, Porozumienia, Konfederacji oraz Kolacji Polskiej - PSL. Przeciwna ustawie była również Klaudia Jachira, przedstawiciela Koalicji Obywatelskiej.