W wielu miejscach w Polsce odbyły się uroczystości związane z 9. rocznicą katastrofy smoleńskiej. Podobnie było w Białej Podlaskiej, gdzie pojawił się senator PiS Grzegorz Bierecki.
- Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej - powiedział.
O zwartym narodzie mówił natomiast wczoraj w Warszawie prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Pamiętajcie o tej tragedii. Pamiętajcie o tych, którzy zginęli, bo choć różniło ich wiele, to w tym momencie byli zjednoczeni w tym jednym celu, tak ważnym dla naszego narodu. Ale pamiętajcie także o tym, że musimy jeszcze bardzo wiele uczynić, by nasze społeczeństwo, nasz naród był zwarty, miał poczucie siły, miał poczucie znaczenia, miał poczucie wewnętrznej sprawiedliwości - powiedział Kaczyński.
Słowa Biereckiego komentowali politycy opozycji. „Nie ustaniemy dopóki nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej”. Tak mówi senator Bierecki, pisowski sponsor i oligarcha od SKOK. Czy w związku z używanym przez niego językiem NSDAP prezes go wyrzuci z PiS? - napisał Tomasz Siemoniak.